Recenzja: Schiit Asgard 2

Podsumowanie

Schiit_Asgard2_09   Tak więc Schiit Asgard nie bez kozery pozostaje najczęściej kupowanym wzmacniaczem słuchawkowym na świecie. Kosztuje przecież mniej niż połowę ALO Audio Continentala V3 i może nie jest aż taki dobry, ale jeżeli gorszy, to bardzo nieznacznie. Poza tym czy w ogóle jest gorszy? Jest inny. Nie ma lampy i to się zaznacza. Gra w tranzystorowym duchu dynamicznej wyrazistości, co zupełnie nie przeszkadza mu świetnie napędzać zarówno jednoznacznie profesjonalnych DT 990 PRO jak i stricte audiofilskich HD 650. Szkoda trochę, że nie udało się go wypróbować z własnymi firmowymi konwerterami, bo wówczas przygoda nasza byłaby jeszcze bardziej pouczająca, ale i tak wiadomo, że zarówno z komputerowymi jak i tradycyjnymi źródłami spisuje się bez zarzutu. Ma kupę wdzięku i mocy. Nie mizdrzy się ocieplaniem, nie stroi słodkich minek, tylko napędza. Napędza mocno, soczyście, dokładnie. Tak więc głównie od źródła i samych słuchawek zależeć będzie co się z tego na końcu ze słuchawkowych przetworników wyłoni, a przeważnie wyłaniają się rzeczy znakomite i niespecjalnie dobra współpraca z jednymi słuchawkami tego nie zmienia. Współpraca ta, tak nawiasem, nie była jakaś zła, tyle że DT 990 bez PRO w nazwie zdarzało mi się parę razy słyszeć lepiej grające i mające więcej muzycznej zachęty. Ale i tak było nieźle. Szkoda też, że nie udało się porównać Asgara do Lyra, który jest o dwieście dolarów droższy i lampowy. Jest też dużo mocniejszy, ale z tego co pamiętam grał bardzo podobnie. Trochę można go oczywiście podrasować lepszymi lampami i wówczas zyskuje cechy Asgardowi niedostępne, ale z tymi standardowymi ma podobny charakter a tylko trochę więcej przenikliwości, dynamiki i czaru. Bardzo nieznacznie.

 

W punktach:

Zalety

  • Rewelacyjny stosunek jakości do ceny.
  • Wysoki poziom ogólny.
  • Bardzo dobra szczegółowość.
  • Nie gorsza dynamika.
  • Naturalny sposób grania.
  • Przejrzystość.
  • Mocny bas.
  • Brak ingerencji w postać wokalizy.
  • Ładna i zgrabna obudowa.
  • Możliwość postawienia w poziomie i pionie.
  • Cztery firmowe DAC do wyboru.
  • Równie dobra współpraca z komputerami i odtwarzaczami CD.
  • Równie dobra współpraca ze słuchawkami o niskiej i wysokiej impedancji.
  • Najpopularniejszy wzmacniacz słuchawkowy na świecie.
  • Uznany producent.
  • Niska cena.
  • Made in USA.
  • Pięć lat gwarancji.
  • Polski dystrybutor.

 

Wady i zastrzeżenia.

  • Mocno się rozgrzewa.
  • Niektóre słuchawki niezbyt do niego pasują.
  • Nie dla zwolenników lampowego czarowania.

 

Sprzęt do testu dostarczyła firma :

Earmania_1

 

 

Dane techniczne:

  • Pasmo przenoszenia: 2 Hz – 400 kHz (- 3dB)
  • THD: poniżej 0,008 %.
  • Stosunek szumu do sygnału: powyżej 102 dB.
  • Moc wyjściowa: 1 W/32 Ω; 380 µW/300 Ω.
  • Wzmocnienie: w niższym gain współczynnik 1.5; w wysokim 6.0.
  • Separacja kanałów: 72 dB.
  • Impedancja wyjściowa: 2 Ω.
  • Zużycie energii: 30 W.
  • Waga: 2 kg.
  • Cena: 1250 zł.

 

System:

  • Źródła: PC z Asus Xonar Essence STX, Cairn Soft Fog V2.
  • Wzmacniacze: Phasemation EPA: 007, Pro-Ject Head Box, Schiit Asgard.
  • Słuchawki: Beyerdynamic DT 990 & DT 990 PRO, Fostex TH-900, Sennheiser HD 650. Okablowanie: interkonekty – Harmonix CI-230 MK2, Tara Labs Air1.

 

Pokaż cały artykuł na 1 stronie

12 komentarzy w “Recenzja: Schiit Asgard 2

  1. Maciej pisze:

    Miałem okazję posłuchać chwilę w Earmanii/Audiomagic. I o ile pierwszy Asgard był dla mnie wyczuwalnie tranzystorowy, taki dość surowy i nie miał charyzmy. O tyle Asgard Drugi brzmi w sposób delikatnie pełniejszy i gładszy. Tylko tyle mogę o nim napisać w oparciu o swoje krótkie doświadczenia.

    1. Piotr Ryka pisze:

      Nie miałem okazji słuchać pierwszego Asgarda. Drugi jest na pewno w porządku i wart polecenia.

  2. Maciej pisze:

    Do zalet pokusiłbym się o dopisanie wyjścia PRE. W I-ce tego nie było a to wielki plus.

  3. roman pisze:

    Piotrze nie dał byś rady posłuchać kompletu Schiita czyli wzmacniacza z DACiem,powiedzmy Bifrosta z Lyrem lub Asgardem ?

    1. Piotr Ryka pisze:

      Nie wiem. Zapytam. Ostatnio DAC-ów nie mieli, ale może już są.

  4. Maciej pisze:

    A tak z innej beczki.. Kiedy możemy się spodziewać recenzji TH900?

    1. Piotr Ryka pisze:

      Właśnie kończę artykuł o płytach binauralnych, potem muszę napisać o głośnikach Bipolara, a potem Fosteksy albo HD 800.

  5. Maciej pisze:

    Chętnie poczytam o binauralnych nagraniach. Na razie słuchałem tylko kilku demonstracyjnych realizacji od Chesky Records. Ale nie będę wybiegać przed szereg z wrażeniami.

  6. rik pisze:

    Nadawałby się ten wzmacniacz do Beyerdynamic DT-150? Czy może lepszy Black Pearl?

  7. Piotr Ryka pisze:

    Myślę, że nadawałby się znakomicie. Schiit ma więcej energii i drajwu, a Sonic Pearl elegancji brzmieniowej. Tak więc co kto woli.

    1. rik pisze:

      Ok, dziękuję. W prawdzie nie wiem co to jest ta elegancja brzmieniowa, ale energia, drajw i brzmienie instrumentów to jest to co lubię. Czyli wychodzi na to, że Shiit.

  8. Bartosz pisze:

    Ja mogę dopowiedzieć, że Asgard 2 jest podatny na stosowanie dobrych kabli zasilających gdzie można znacząco ukształtować jego brzmienie. Ja testowałem z kablami Furutecha i szczególnie
    FP3TS20 wyszedł mu na dobre porządkując scenę i wydobywając więcej wyrafinowania a także dodając mu nieco analogowości.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sennheiser-momentum-true-wireless
© HiFi Philosophy