Relacja: High End Munich 2017 – słuchawki

High End Munich Headphones HiFi Philosophy 044

Final Audio AVDS – pierwsze w historii planarne Final Audio i od razu w rewolucyjnej technologii Planar Magnetic 3.0, czyli z filtrem fizycznym po obu stronach diafragmy. Grały z flagowym odtwarzaczem przenośnym Sony WM1Z. i grały ciemnym, detalicznym, bardzo muzykalnym i gęstym dźwiękiem. Zapowiada się rewelacja, ale niestety kosztowna, w okolicach trzech tysięcy euro. Spodziewane premiera na warszawskim AVS.

High End Munich Headphones HiFi Philosophy 066

Pioneer i jego flagowiec Master1, podający przepiękną scenę i brzmienia rozlokowane całkowicie poza głową (naprawdę!). Recenzja nie jest spodziewana, ponieważ polski dystrybutor to grupa ludzi kompletnie zagubionych, nie ogarniających swych zawodowych obowiązków. (Jak zwykle przodują w tym panie.)

High End Munich Headphones HiFi Philosophy 008

Rosyjskie Kennerton (tak naprawdę to Fischer Audio) nie odstawało od najlepszych. Tańszy model Vali pokazał niezwykłą rozdzielczość na nieoczekiwanie uspokojonym tle. Napędzany też rosyjskim Auris HA-2 za stosunkowo niewielkie pieniądze tworzył system wybitnie audiofilski pod każdym względem. Model szczytowy Odin usiłowano zaś napędzać lampami 2A3 we wzmacniaczu flagowym Auris Adagio i tu planarom mocy ewidentnie zabrakło. (Podobno są te Kennerton w stanie łyknąć nawet 50W!) Ale potencjał jest w tych słuchawkach niewątpliwie. Krążą słuchy o polskim dystrybutorze.

High End Munich Headphones HiFi Philosophy 009

AQ NightOwl grały z Maca na czerwony DragonFly, a więc z obsługą plików MQA, co ewidentnie było słychać. Z DragonFly szedł sygnał na wzmacniacz Violectric za pośrednictwem analogowego kabla AQ Angel, kosztującego przesłodkie $6000. No ale grało. Prezentacja zamkniętych AQ jest stylistycznie całkiem inna niż otwartych. Jaśniejsza, szybsza, mniej pogłosu, z większą sceną. Wszystko więc całkiem na odwrót! I wszyscy się temu dziwowali.

High End Munich Headphones HiFi Philosophy 013

Wzmacniacz WooAudio WA-22 z Focal Utopia nie okazał się rewelacją. Szkoda. Wina zapewne leżała po stronie ukrytego przed wzrokiem źródła.

High End Munich Headphones HiFi Philosophy 018

Najlepszym obok grającego na samych zamkniętych pokazach nowego Orpheusa II był zestaw Stax SR-009 z elektroniką MSB. Straszliwe pieniądze i poprawiona wersja amerykańskich urządzeń puszczone w ruch brzmiały rewelacyjnie. Słuchaniu towarzyszyło poczucie niesamowitości, a największe wrażenie robiła spójność sceny i nadzwyczajna holografia. Do kompletu czarne tło, zabójcza detaliczność i popisowa muzykalność.

High End Munich Headphones HiFi Philosophy 020

Dr Schwalbe porzucił Sennheisery na rzecz Beyerdynamic, ale nie porzucił świetnego brzmienia.

High End Munich Headphones HiFi Philosophy 030

Tani Questyle 400 z Focal Elear tak jak Kennerton okazał się nie kosztującą majątku rewelacją. Grał z laptopa a mimo to świetnie.

High End Munich Headphones HiFi Philosophy 036

Nowe, flagowe, elektrostatyczne King Sound H4 okazały się niemałym krokiem naprzód. Pokazały się w kilku miejscach, między innymi z elektrostatycznym energizerem ifi, wszędzie dowodząc świetnej jakości.

High End Munich Headphones HiFi Philosophy 048

Audeze LCD-4i, czyli dokanałowy flagowiec firmy, nie rzucił za swe 2,5 tys. dolarów na kolana. Za te pieniądze mogłoby być lepiej. Flagowe dokanałówki Beyerdynamica są dużo tańsze a z pewnością lepsze.

High End Munich Headphones HiFi Philosophy 052

Poprawiony Divaldi AMP 02 prześcigał osiągnięcia poprzednika. Wszystko pod kontrolą, wszystko na swoim miejscu, Sennheiser HD 800 bardzo dobrze napędzone. Bonusem na jego pokładzie jest gramofonowy przedwzmacniacz, teraz obsługujący obydwa typy wkładek.

High End Munich Headphones HiFi Philosophy 062

Debiutujące Abyss 1266 PHI napędzał wzmacniacz XIAUDIO z DAC Mytek Brooklyn. Wybitne brzmienie: równe, dokładne, potężne, nawet można powiedzieć – nieskazitelne. Odrobinę za mało w nim piękna, ale to wina wzmacniacza.

High End Munich Headphones HiFi Philosophy 067

Przypomniał się system elektrostatyczny Sonoma Acoustics, napotkany wcześniej w Londynie. Podobne brzmienie do nowych planarnych Final Audio, tyle że słodsze. Wyjątkowo jak na elektrostaty przy tym masywne i treściwe. Droga rzecz, lecz niewątpliwie wybitna. W komplecie przetwornik, a więc wszystko gotowe do grania.

High End Munich Headphones HiFi Philosophy 088

Z naszego punktu widzenia klapa wystawy – nie grający flagowy wzmacniacz Staksa. Grał podobno o innych porach, ale podczas wizyty Karola milczał, a wystawcy najwyraźniej nie byli przejęci dziwującym się temu zwiedzającym.

High End Munich Headphones HiFi Philosophy 094

Poprawione Edition8 Ultrasona. O wiele lepsze soprany niż w pierwowzorze, a zatem super brzmienie.

High End Munich Headphones HiFi Philosophy 097

Denon D7200 to niewątpliwie świetne słuchawki.

High End Munich Headphones HiFi Philosophy 108

Shangi La za $50 000 grał dobrze, ale to „dobrze” dalece nie uzasadniało zawrotnej ceny. Być może winowajcą było źródło.

High End Munich Headphones HiFi Philosophy 071

Zdecydowanie lepiej wypadł zestaw Stax SR-009 ze wzmacniaczem Headamp Blue Hawaii. Elektrostatyczne piękno i finezja plus świetny drajw.

High End Munich Headphones HiFi Philosophy 115

Zaraz obok grał Headamp dynamiczny z flagowymi Sony. I też grał rewelacyjnie.

High End Munich Headphones HiFi Philosophy 116

Trupia czacha Metaxas Marquis kosztuje wariackie 6000 dolarów i gra przyjemnym, aksamitnym dźwiękiem. Jednak nie wartym aż takich pieniędzy.

High End Munich Headphones HiFi Philosophy 101

I na koniec perełka, czyli przystawka iELS od iFi Audio, która czy to z firmowym Pro iCan, czy z innymi wzmacniaczami dynamicznymi, napędza elektrostaty aż miło.

iFi Audio Munich 2017 04

 

30 komentarzy w “Relacja: High End Munich 2017 – słuchawki

  1. Soundman pisze:

    Najlepsza ta czaszka, żeby takie stojaki na słuchawki robili,byłby hit…

  2. Tadeusz pisze:

    Na relacji z Monachium poświęconej słuchawkom nie widzę Crosszone CZ-1 ,słuchawek,które tak zafascynowały Redaktora .

    1. PIotr Ryka pisze:

      Nie muszę po nie jechać do Monachium, są pod ręką. I zaraz wystąpią w recenzji wzmacniacza Pathos Inpol Ear, która jest już gotowa do druku i jutro się powinna ukazać.

  3. Patryk pisze:

    Panie Piotrze, czy oprócz NightOwl na stanowisku pojawiła się wersja Nighthawk Carbon? Ten opis, który podał Pan pod Owlami to wypisz wymaluj NH MK2.

    1. PIotr Ryka pisze:

      Nie wiem, mnie tam nie było. Jutro zapytam. Sam słuchałem prototypu NightOwl na AVS i mi się to granie nie podobało. Nie było też podobne do opisanego. Raczej ciasne i duszne, bez polotu.

      1. PIotr Ryka pisze:

        Akurat Karol dzwonił. To były na pewno NightOwl, z tym że one mają w komplecie dwa rodzaje padów i z jednymi grają w sposób opisany przy zdjęciu, a z drugimi całkiem inaczej.

        1. Patryk pisze:

          Zgadza się. Pady welurowe to znacznie jaśniejsze granie szczególnie na przełamaniu niskiego pasma ze średnim. Znacznie mniejsza pogłosowość, szersza scena – dotyczy to zarówno nowych sów jak i jastrzębi. Panie Piotrze bardzo ciekawa byłaby recenzja NightOwli ale również nowych Nighthawków, chociażby w rozwinięciu pierwszej wersji.

  4. Colorfort pisze:

    Panie Piotrze.
    na kilku zdjęciach widać kable Kimber Cable AXIOS. czy miał Pan okazję ich słuchać? Ew. poproszę o trochę wrażeń. – szczególnie mnie interesuje ten kabel w zestawieniu z Audeze LCD-4.
    Pozdrawiam

    1. PIotr Ryka pisze:

      Sam nie słuchałem ale Karol słuchał. Kabel podobno jest fantastyczny, tyle że drogi. Istnieje szansa, że przyjedzie po recenzję, lecz jeśli nawet, to będzie to wersja dla Focal Utopia.

  5. Piotr K pisze:

    Panie Piotrze,

    A czy przypadkiem Auris to nie serbska firma?

    1. PIotr Ryka pisze:

      Tam jest zdaje się jakieś zawirowanie własnościowe. Rosjanie ją traktowali jak swoją, ale formalnie jest rzeczywiście Serbska. W każdym razie była.

  6. AAAFNRAA pisze:

    Nie było w Monachium Grado? Nowe PS2000e już w sprzedaży. 2695 USD, a w Europie podobno 2999 EUR… Drogo o 1000 USD/EUR drożej niż poprzedni model.

    1. PIotr Ryka pisze:

      Zapewne były. Nowe Grado być może doczekają się recenzji.

  7. Ciekawy jestem, jak wypadają piękne Sony Z1R w porównaniu z konkurencją? Na AVS nie wzbudziły mojego zachwytu, a na tym zestawie?

    I czy wciąż Crosszone są graczem zmieniającym reguły gry, względem tak bogatej opisanej wyżej konkurencji?

    1. PIotr Ryka pisze:

      Dwa pytania, dwie odpowiedzi.

      1. Sony słuchał w Monachium Karol i według niego grały rewelacyjnie, z tym że mają styl poetycki, nieagresywny, tak więc dla lubiących większą brzmieniową pikanterię konkurencji Ultrasone Jubilee czy HiFiMAN HE-1000 nie zrobią.

      2. Sytuacja odnośnie Crosszone nie może się zmienić, bo one są inne niż cała reszta słuchawek. W dodatku się jeszcze podczas recenzji Inpol Ear otwarły i teraz stanowią naprawdę mocną alternatywę dla każdych, nawet najlepszych. Można ich stylu nie lubić, zwłaszcza jak się przywykło do klasycznej prezentacji słuchawkowej (czyli uboższej ale dzięki temu bardziej czytelnej). Ale ja bardzo je cenię i chętnie używam.

      1. Stefan pisze:

        Dla mnie Crosszone były trochę za gęste, szczególnie bas.

        1. PIotr Ryka pisze:

          Dlatego w kółko piszę, że potrzebują mocnego i przejrzystego wzmacniacza, a przede wszystkim detalicznego, przejrzystego źródła. Ale one po długim wygrzewaniu się otwierają i przestają być takie zgęszczone.

        2. Stefan pisze:

          Piotrze a mógłbyś coś więcej napisać w sprawie otwarcia się Crosszone?

          1. PIotr Ryka pisze:

            Wiele do pisania nie ma – stają się po prostu przejrzystsze. Lepsza separacja, czystsze medium, lepsza widoczność w głąb sceny, mniej gęsta i duszna atmosfera.

          2. Stefan pisze:

            To ciekawe, bo tego mi właśnie brakowało.
            Przy okazji ta nowa wersja HA-3 jest mocno poprawiona dźwiękowo,
            wprawdzie sterujące są do wymiany, ale całościowo jest lepiej.

          3. PIotr Ryka pisze:

            Tak, jest lepiej. Właśnie sobie jej słucham.

          4. Stefan pisze:

            Kwestia brumu też poprawiona, wygląda na to że dodatkowe sterowanie jak wyświetlacz powodował zakłócenia.
            Nie wiem wprawdzie jak jest na Sonorusach, ale na NO jest już całkiem ok, choć do jeszcze nie T1V2.

          5. PIotr Ryka pisze:

            Jest już w porządku. Jak widać warto czasem warknąć w recenzji.

  8. calluna pisze:

    Skoro D7200 zostały wspomniane, to jako ich posiadacz z ciekawością przeczytałbym Pańską recenzję. Będzie taka możliwość w najbliższym czasie?

    1. PIotr Ryka pisze:

      Nie zanosi się. Pisałem do dystrybutora, ale odpowiedział, że lista oczekujących na jedyny egzemplarz testowy jest długa.

  9. PIotr Ryka pisze:

    Jest dobrze i niedobrze. Okazuje się, że Sony MDR-Z1R nie będzie, bo polska dystrybucja je odpuściła, ale może będą Denon D7200.

  10. Stefan pisze:

    To słabo bo mogą być ciekawe i trochę sprzecznych opinii o nich.

    1. PIotr Ryka pisze:

      Słabo, ale sam dystrybutorem nie zostanę. Może ktoś kupi i podeśle? Takie ciekawe słuchawki, a tu masz, nie ma.

  11. MIROSLAW FRACKOWIAK pisze:

    Moge cos powiedziec na temat Denon D7200 akurat testowalem je u siebie,przyniosl je kolega, ktory je zakupil nowe w UK za 550£(przecena o 100£),najpierw graly z jego zakupionym wczesniej malenstwem za 130£ czyli”iFi iDSD LE nano” tu wychwalanych przez Piotra.Sluchalismy z laptopa w torze odsluchowym,szly tez nagrania z „TIDALA”,trzeba przyznac sluchaki D7200 graja swietnie,wykonanie super,bardzo lekkie,leza swietnie na glowie,kolorystyka perfekt,wygladaja bardzo elegancko i estetycznie,drzewo zastosowane w nich takie matowe, ale dajace piekny wyglad.
    Pamietam statre granie D7000 tak ze moge cos powiedziec,tamte mialy jednak wiecej mocnego, schodzacego basu,te tez maja go duzo ,ale w nowych sluchawkach wszystko jest w graniu lepiej ulozone,poszczegulne zakresy sa bardziej spojne i bas nie jest az tak napompowany jak w starych D7000.Gora ani srednica nie jest uwypuklona ani przesterowana,zachowany umiar i elegancja w graniu,dla mlodych bylyby za spokone,ale to nie dokonca tak jest,bo jak cos jest mocniej podane w nagraniu to tez zagraja z pazurkiem.
    Oczywiscie caly ten opis dotyczy grania sluchawek D7200 z moim CARYM 300B i z plikami jak tez z plikami z „TIDALA” ,trzeba przyznac ze z tym malenstwem czyli z „iFi iDSD LE nano” graly swietnie,bardziej ostro(to dla mlodych audiofili, by sie podobalo) ale dla juz profesjonalistow to z Carym 300B to bylo fantastycznie granie.
    Uwazam ze sluchawki Denon D7200 to najlepsze obecnie sluchawki profesjonalne patrzac jakosc-cena,zamknac oczy i brac,graja z wzm przenosnymi jak i z stacjonarnymi swietnie.
    Moja rekomendacja,tym co mi nie wierza to tylko moge zapewnic ze prawie wszystkie sluchawki na swiecie przesluchalem,tak ze wiem co mowie w tej cenie nie ma lepszych na swiecie.

    1. AAAFNRAA pisze:

      A nowe Fostexy TH-610 jak przy nich wypadają? Ja porównywałem Denony tylko z TH-900, ale w rożnych torach, ale Twoje spostrzeżenia potwierdzam. Bardzo dobre słuchawki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sennheiser-momentum-true-wireless
© HiFi Philosophy