Recenzja: Standy Klutz Design CanCans

Klutz_Design_06 HiFiPhilosophy   Wyzłościłem się swego czasu, że standów do słuchawek po sklepach ni śladu, choć nareszcie niedawno się pojawiły w postaci Sieveking Sound Omega. Wszakże nie tylko one. Czasu upłynęło jeszcze troszeczkę i pokazała się konkurencja w postaci najbardziej ekskluzywnych a zarazem kosztownych Klutz Design CanCans, szwedzkiego powiewu luksusu za luksusowe pieniądze. Te Standy są innego kształtu i o innych założeniach estetycznych. Odwołują się nie do prostoty i naturalności drewna, tylko do współczesnej sztuki użytkowej i wariacji kolorystycznych. Mogą być białe, czarne, żółte bądź czerwone. Matowe albo z połyskiem, a nawet obszyte skórą. Można też na nie nawijać kable, a przy okazji wymieniać uchwyty do ich nawijania, których jest wiele wzorów. Firma Auralic kupiła nawet od Kluz Design licencję i montuje w tych stojakach przetworniki analogowo-cyfrowe oraz słuchawkowe wzmacniacze, zwące się Auralic Gemini, bo jest ich dwoje bliźniąt, a po łacinie gemini znaczy bliźnięta.

Klutz_Design_01 HiFiPhilosophyKlutz_Design_03 HiFiPhilosophyKlutz_Design_04 HiFiPhilosophy

 

 

 

 

Mówiąc najogólniej standy Klutz Design to arystokracja wzornicza i trwały element słuchawkowego pejzażu. Kto pragnie nadać swej słuchawkowej kolekcji ostatecznego kształtu, ozdabiając pomieszczenie w którym się ona znajduje, bądź posiada życzenie oraz możność, by swe jedyne, ukochane słuchawki odpowiednio wyeksponować i za zaznane od nich rozkosze należycie uhonorować, ma po temu okazję.

Zapytałem Michaela Klutza jak to się stało, że powstały tak ekskluzywne podstawki i opowiedział taką historię:

Pod koniec 2009 roku po raz drugi zostałem ojcem i w tej sytuacji wieczorne odsłuchy na aparaturze audio nie były dobrym pomysłem. Spieniężyłem zatem dotychczasowe hifi, by zamienić je na tor słuchawkowy. W skład tego toru weszły znakomite Sennheisery HD 800, moje ulubione, ale po kilku tygodniach użytkowania dotarło do mnie, że odkładanie ich za każdym razem po odsłuchu do pudełka nie jest czymś wygodnym, z czym chciałoby się pozostać na stałe. Sięgnąłem w tej sytuacji po dostępny w sklepach stand Omega, jednak ten miał dwie spore wady i parę pomniejszych: Był za lekki i nie było gdzie podziać kabla, a poza tym za szeroki i gniotący pady. W tej sytuacji postanowiłem zaprojektować stand idealny – nie tak szeroki, a jednocześnie z kołyską dla pałąka, by słuchawki się nie zsuwały, odpowiednio też ciężki, by się sam nie przemieszczał i nie przewracał, no i przede wszystkim z uchwytami do nawijania kabla. Chciałem także by był bardziej smukły i dzięki temu pady zwisały bardziej swobodnie. Efekt znacie.

Klutz_Design_05 HiFiPhilosophyKlutz_Design_07 HiFiPhilosophyKlutz_Design_08 HiFiPhilosophy

 

 

 

 

Stojaki powstają w Szwecji, a korpusy mają z litego drewna wysokiej jakości, którego w szwedzkich lasach nie brakuje. (Szwecja słynie z przemysłu drzewnego.) Pokrywa je wysokogatunkowy lakier fortepianowy, a w limitowanych edycjach także skóra. Klutz Design współpracuje też z firmą Bakoon, na której zamówienie powstały CanCans o dopasowanej do ich wzmacniaczy czarno-pomarańczowej kolorystyce, a także z amerykańskim Audez’e, wraz z którym oferuje produkowane przez nich słuchawki ze swoimi standami w komplecie.

CanCans miały premierę na monachijskim Audio Show w 2010 roku i od tamtego czasu pozyskały szerokie grono zadowolonych użytkowników. Od lata bieżącego roku oferowany jest też set złożony ze wzmacniacza Bakoon HPA-21, słuchawek Audez’e LCD-3 oraz standu. Cena takiego pakietu jest oczywiście dużo atrakcyjniejsza niż gdyby kupować je oddzielnie, a pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę i komplety schodzą niczym świeże bułeczki.

– Komu bułeczkę?

Klutz_Design_10 HiFiPhilosophyKlutz_Design_11 HiFiPhilosophyKlutz_Design_13 HiFiPhilosophy

 

 

 

 

Sprzęt do testu dostarczyła firma:

MojeAudio

19 komentarzy w “Recenzja: Standy Klutz Design CanCans

  1. Maciej pisze:

    Piotrze, a możesz podać adres piekarni?

  2. Piotr Ryka pisze:

    Bułeczki pod adresem Moje Audio i na stronie samego Klutza.

  3. Marta pisze:

    Jaka cena takiego standu?
    I kiedy zapowiadana recenzja GRADO?

    1. Piotr Ryka pisze:

      Standy błyszczące kosztują około półtora tysiąca, matowy jest trochę droższy, a skórzane dwa razy.

    2. Piotr Ryka pisze:

      Czy recenzja Grado to chodzi o RS-1? Jeżeli tak, to trzeba pytać Marcina, bo to on jest dostawcą.

  4. miroslaw frackowiak pisze:

    Zestaw ten kosztuje 4800eur! tylko dlatego ze jest w tym zestawie,ciekawe ile polski diler zaproponuje za ten zestaw?jestem bardzo ciekawy!
    http://www.klutzdesign.com/products/a-heads-beyond-ultimate-head-fi-package

    1. Maciej pisze:

      I do tego źródło za minimum tyle samo.

      1. miroslaw frackowiak pisze:

        Wystarczy DAC np.Calyx DAC 24/192 +CLPS(1000eur)+Jplay(100eur)a laptopa juz kazdy ma, to razem ok.6000eur caly zestaw i to super zagra z zwyklymi plikami a jeszcze z plikami lepszymi to rewelacja,sam z tym (DAC+Jplay )gram i jest super,nie trzeba drozszych sprzetow kupowac, bo to tylko nabijanie kieszeni dilerom,sprawdzalem dziesiec razy drozsze odtwarzacze DAC i CD nie graly lepiej, moze tylko dla recenzenta i profesjonalnego muzyka o 10% lepiej, ale to strata pieniedzy!w odsluchach slepych juz nikt roznicy nie zauwazyl,tak ze z tym kupowaniem uwazac,chyba ze komus zalezy przeplacac za nazwe,ladne wyswietlacze -galki,znane logo firmy,duze obudowy(w srodku zajeta tylko 1/5 miejsca)reszta wspaniala aluminiowa obudowa,za cos trzeba zaplacic!

        1. Sebastian pisze:

          Z tym laptop to niestety nie jest do końca tak jak piszesz.

          PC to ogólnie przeciętny transport sam w sobie. Da się z niego zrobić high-end ale to wymaga mocnego tuningu hardwarowego i softwarowego. W każdym bać razie w okolicach 1000 – 1500 euro powinno się dać zamknąć żeby osiągnąć poziom high-end z PC (ale można i więcej wydać jak się popłynie).

          Ale laptop się do tego kompletnie nie nadaje.

          Pozdro

          1. Michał pisze:

            Dodaj, że nie nadaje się laptop pracujący pod Windowsem. Już Macmini+dobry soft+b.dobry konwerter USB/SPDiF przed daciem wystarczy za transport. Być może uda się poprawić nieco brzemieni dedykowanym serwerem, ale dobrze skonfigurowany MACmini czy macbook naprawdę dużo nie będzie odstawał – a Maca o wiele łatwiej softwerowo „uspokoić”

  5. Przemek pisze:

    Trzeba byc bardzo chorym na glowe zeby kupic stojak na sluchawki za tyle kasy.

  6. miroslaw frackowiak pisze:

    To wszystko zalezy od kasy,operujacy milionami to pryszcz,sa tacy co wszystko juz maja i gadzet taki to dla nich przyjemnosc kupna!

  7. miroslaw frackowiak pisze:

    Piotrze gdzie twoje forum?koniec roku zaraz i nie widac nic!

    1. Piotr Ryka pisze:

      Będzie, będzie. Administrator uznał, że musi być ładne, a to wymaga trochę pracy, a pracownicy są trochę zajęci zimową sesją i tak to się przeciąga.

  8. wojciech pisze:

    Lepiej kupić taki stojak słuchawkowy, który przyozdobi pomieszczenie niż idiotycznie drogie kable:) …

  9. Sebastian pisze:

    Powiem Ci szczerze Michale, że nie używam maców na co dzień więc trudno mi się wypowiadać ale są ogólnie znane powody, dla których cały postęp w Computer Audio obecnie wykonuje się na czystej platformie PC w 99% z Windą jako systemem operacyjnym.

    Z punktu widzenia hardwareowego MAC czy PC na windzie to niby to samo ale z tą dużą różnicą, że czysty PC jest bez porównania bardziej tuningowalny ze względu na dowolność wyboru bazowych komponentów. Płyta główna ma kluczowe znaczenie jeżeli mierzy się w jakość High-End, procesor i ram też są nie bez znaczenia.

    Żeby było śmieszniej sama winda jest znacznie bardziej tuningowalna niż OSX (przy skończonym tuningu z windy prawie nic nie zostaje, poza rdzeniem i kilkoma driverami) a playery są znacznie bardziej awansowane niż na OSX.

    Ja osobiście nie robiłem porównania stuningowaje windy z osx ale porównywaliśmy dedykowane distro linuxa do audio-pc i to distro grało po prostu słabo w porównaniu do odpowiednio przyciętej windy z topowym playerem (co oczywiście nie ma nic wspólnego z OSX).

    Na koniec pozostaje tuning hardwarowy. Ten można by było wprowadzić do Maców tak samo jak się robi do PC (choć raczej nie do MacMini). Na pewno tak stuningowany Mac grał by o niebo lepiej niż standardowy MAC ale nadal grał by z gorszej płyty głównej niż PC oraz znaczniej mniej awansowanych playerów i mniej dłubniętgo systemu operacyjnego.

    Nie mniej z chęcią bym zrobił takie porównanie.

    Na koniec powiem tylko, że część użytkowników OSX instaluje windę w bootcampie i z niej gra muzykę 😀

    Nie zrozum mnie źle ja nie mam nic przeciwko macom. Gdyby to na nich wykonywał się cały postęp w CA to zamiast PC do audio miał bym maca.

    Pozdro

    a cały postęp i aktywność w światku Computer Audio wykonuje się na windzie.

    ale MAC to ten sam hardware co platforma Windowsa a część softwarowa jest znacznie bardziej zaawansowana na PC

    Co jest natomiast faktem, że cały postępowy światek Computer Audio (CA) kręci się wokół PC

    1. Sebastian pisze:

      Ups, wkradły się chochliki do poprzedniego postu 🙂

      Pozdro

    2. Michał pisze:

      hmm, może jestem postępowy niewystarczająco;) Nie dalej jak wczoraj, słuchałem na PC składanym pod audio – winda+jplay. Nie znam konfiguracji, być może była niewystarczająca. Dość powiedzieć – większą różnicę robiło wstawienie poduch za kolumny niż zmiana komputera na źródle – kolumny to dynki 52, eximus +końcówka mocy DIY. Oczywiście nie jest to hi-end ale coś tam słychać. Być może na słuchawkach różnice będą większe – dla swojego spokoju zamontuje dysk SSD a muzykę będę puszczał z NAS-a 😉 I tak większą różnicę zrobi wpięcie między PC a DAC dobrego konwertera 😉
      Aha- w Macu też można wyłączyć wszystkie niepotrzebne procesy, bo o wydajność takieh maszyny do puszczania zer i jedynek chyba nie ma co się martwić specjalnie 😉 Na pewno temat jest rozwojowy i co waźniejsze dopiero raczkujący, zobaczymy co nam kolejne lata w PC audio przyniosą. Na pewno do dużego systemu w salonie wolałbym stare dobre CD 😉 Właśnie kurier przyniósł nowe płyty 😉

  10. Michał pisze:

    I jeszcze ciekawostka – dłubane MAC MINI 😉 http://www.mojo-audio.com/computer-servers/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sennheiser-momentum-true-wireless
© HiFi Philosophy