Recenzja: Harman/Kardon SOHO BROWN

Harman_Kardon_SOHO_14 HiFiPhilosophy   Słuchawki prą naprzód tak żwawo, że wielki Harman/Kardon postanowił sprzedawać je nie tylko pod markami zależnych od siebie AKG czy JBL, ale także pod własną. A że duże z niego zwierzę, dużymi możliwościami rozporządzające i o prestiż w audiofilskim lesie mocno dbające, to się do sprawy przyłożył, a cel obrał starannie. Wycelował oczywiście w segment przenośny, przez młodzieżowy tłum zaludniony i nowin usilnie wypatrujący. Bo gdzie budować prestiż jak nie pośród ludzi młodych, rokujących wieloletnią współpracę, i komu sprzedawać, jak nie pazernym na szpan i nowości młodzianom. Tak więc nowe słuchawki Harman/Kardona są przenośne i dostosowane do młodzieżowej kieszeni. Nie są zarazem groszowe, bo groszowymi wyrobami nie da się imponować ani umacniać prestiżu. Skutkiem tego kosztują te nasze SOHO w zależności od miejsca gdzie je nabywać od sześciuset do ośmiuset złotych, odzwierciedlając tym rozrzutem zachłanność bądź umiar poszczególnych sprzedawców.

Pokaż cały artykuł na 1 stronie

17 komentarzy w “Recenzja: Harman/Kardon SOHO BROWN

  1. Aleksander pisze:

    Osz ty w mordę jeża, ale cudeńka:)

  2. Piotr Ryka pisze:

    Chłopie, dlaczego ty nie śpisz? Śpij, a nie markuj po nocach. 🙂

  3. Tomek pisze:

    Z ogromnym zdumieniem mieszanym z radością przyjąłem informację, że k712 rekomenduje Pan, Panie Piotrze jako synergiczne połączenie z iPadem! Gdyby nie z Pańskich ust, byłaby to dla mnie herezja… Prędziutko pobiegłem po swoje k701 recablowane 7nOCC i modowane, podłączyłem do IPada mini, o którym wiedziałem, że jest sporo cichszy niż IPad zwykły… Za cicho. Zatem iPod touch5, troszkę głośniejszy…. Anna Maria Jopek, Bukowina… pięknie, szok! Kolejne utwory, Dream Theater, Baroness… Niestety brakuje mocy…. Ale żona wraca z pracy wyjmuje dużego Ipada, trójkę, z torebki, podłączam…. I nadziwić się nie mogę…. Z dobrych plików mocy starcza, z maleńkim zapasem. A dźwiękowo jest bardzo dobrze, zaskakująco. Żonie też podoba się… Któż by pomyślał… K701 z IPada, grają znakomicie. Dziękujemy, zatem Panie Piotrze. Radości będzie ciut więcej 🙂

    1. Tomek pisze:

      Ja na fali entuzjazmu podłączyłem też do IPada hd600… Nie wiem, czy i Pana ciekawość tak daleko poniosła? Mocy potrzebują wg. mnie troszkę więcej niż k701, więc na niektórych utworach brakuje im tejże, ale z większością radzą sobie bardzo przyzwoicie.
      Zaskoczenie – jakże miłe 🙂

      1. Piotr Ryka pisze:

        HD 600 jeszcze nie próbowałem, ale obiecuję spróbować. Cieszę się, że coś dobrego ze sprawdzenia K712 wynikło.

        Pozdrowienia

        1. Tomek pisze:

          Ja natomiast pokręciłam coś z tym zapotrzebowaniem na moc hd600. Widać miałem serię cichych utworów. IPad napędza je spokojnie. Jakby tego było mało teraz hd600 z głupia frant podłączyłem do samsung galaxy Player 4.2 , który cichszy i cieplejszy jest od iPod touch 5 . Cóż Paolo Fresu na razie…. gra zacnie. I przyjemnie bardzo bo stockowe hd600 lekko ciemne i samsung ciepły do tego jazzu wyśmienity zestaw relaksacyjny. Oczywiście w ramach zdziwienie mojego, że to w ogóle gra, a że jeszcze gra ładnie… Herezje jakieś Panie Piotrze, wypisuję chyba 😉

          1. Piotr Ryka pisze:

            HD 600 są raczej łatwiejsze do napędzenia od K701 czy K712. Nie jakieś szczególnie łatwe, ale i nie jakieś trudne. Trudne to są T1.

          2. Maciej pisze:

            U mnie HD650 z Macbookiem Air grają bardzo miło i dla mnie mocy nawet wystaczy. Czego nie da się już powiedzieć o T70, bo te brzmią koszmarnie z komputera.

    2. Tomek pisze:

      Jedno sprostowanie z mojej strony – ja nie mam k701 recablowanych occ7n, napisałem tak, bo mój kabel podobnie gra, aby Pan Piotr mniej więcej wiedział w czym rzecz. Ja mam k701 recablowane przez DIY builder Mikolaj612 🙂 nie fair z mojej strony byłoby to przemilczeć 🙂

      1. Piotr Ryka pisze:

        Podejrzewam, że audiofilskie K701 może być trudniej napędzić niż profesjonalne K712, ale to tylko podejrzenie. Może ktoś porównywał?

  4. Michal W. pisze:

    Mnie czasami kusi zakup K702, bo to opcja czegoś z rodziny K701 w pomiarach CSD wyglądająca najlepiej, do tego z odpinanym kablem i pałąkiem w wersji bez guzów. Tyle że na podstawie samej informacji o brzmieniu plików z YouTube (format dźwięku – kompresja stratna AAC) nie wiem jak mi się to zgra z torem stacjonarnym. Choć w sumie wiem, że będzie dobrze od właścicieli K702.
    Synergia z iPadem nie dziwi, bo de facto słuchawkom z przetwornikiem a la K701 wystarcza do napędzania odpowiednia aplikacja op-ampa NE5532. To taki generyczny klasyk wymyślony parę dekad temu przez Philipsa, do kupienia już za 2zł/szt.

    1. Tomek pisze:

      Ja chwilowo nie mam wzmaków słuchawkowych – wypożyczyłem, więc mnie ta aplikacja – nie ukrywam bardzo raduje. Hd600 i k701 z IPada, hd600 z iPod touch5, nie tylko w kółko d7100, w których uszy mi się pocą 😀 lub srh1440, które z kolei uszy tną z touch5, pięknie grają za to z samsung galaxy Player 4.2, ale ten z kolei nazbyt często się na spotify przycina, także dla mnie Renesans IPada i iPoda touch ze słuchawkowymi klasykami – nie mogłem wymarzyć sobie więcej, na tą chwilę. Jeszcze raz Panu Piotrowi się kłaniam, który tą – dla mnie – magiczną przemianę – zainspirował 🙂

  5. tomen pisze:

    nie wiem co wy macie z tymi pomiarami, posiadam k702 a także ostatnio miałem możliwość posłuchać kilka dni k812 (które podobno maja zryte pomiary) i grały rewelacyjnie o kilka klas lepiej od wzorcowych w pomiarach k702.

  6. Maciej pisze:

    Ja zbudowałem ostatnio semi-odgrody wzorowane na Endorphinach P17 Lampizatora, jeszcze nie mierzyłem tak docelowo, i nawet nie wiem czy to zrobię bo grają tak wspaniale, że nie mam takiej potrzeby póki co…

    https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-prn1/t1.0-9/59964_10152275409323766_1427299282_n.jpg

    1. Piotr Ryka pisze:

      Wyglądają imponująco, a basu ci u nas dostatek…

  7. Adam pisze:

    Witam, dziś stałem się posiadaczem tych słuchaweczek, są naprawdę miniaturowe, ale generują potężny, detaliczny dźwięk, piękna średnica. Kupiłem zainspirowany tekstem powyżej , a że cena okazyjna (160PLN), stan idealny, nic tylko brać. Mam wiele słuchawek, mam z czym porównać i jest świetnie. Nabyłem wcześniej HK CL, 2 razy większe, dźwiękowo cieplejsze, jednak średnica ładniejsza w Soho. Pozdrawiam i dziękuję za inspirację.

    1. Piotr Ryka pisze:

      Miłego słuchania!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sennheiser-momentum-true-wireless
© HiFi Philosophy