Recenzja: Grado SR-325is

Podsumowanie

Grado-325is_08   Bardzo znane i cenione słuchawki Grado SR-325 w najnowszej ich wersji z sygnaturą 325is, nie okazały się wprawdzie lepsze od sławnych konkurentów zza oceanicznej miedzy, ale i nie gorsze. Ukazały się jako inne, co jest skądinąd oczywistością, bo przecież każde słuchawki grają nieco inaczej. Z zasobu tej inności najważniejszy był fakt, że najlepiej okazały się pasować do muzyki rockowej, najudaniej łącząc umiejętności wokalne z szybkością, rytmem i basową mocą. Żadne to zaskoczenie i od dawna wszyscy znający tematykę wiedzą o tym, a ja to tylko powtarzam i się w oparciu o własne odsłuchy z Wami tym dzielę. Jednocześnie są to słuchawki nie mające słabych punktów, bo choć pod względem muzykalności musiały tu i ówdzie uznać wyższość dawnego flagowego Sennheisera, to w żadnym repertuarze nie zawiodły, operując zarówno wystarczająco dużą sceną dla symfoniki, jak i dostatecznie bogatą śpiewnością dla muzyki rozrywkowej. Jednocześnie z całej porównywanej trójki miały najszersze pasmo, licząc oczywiście w sensie tego co słychać a nie tego co wychodzi w pomiarach, bo te pomiarowe dane są przecież dla praktyki nieistotne. Ich sfera sopranowa wspinała się najwyżej, a bas siłą tąpnięcia jedynie minimalnie ustępował temu od Beyerdynamica. Podobnie szczegółowość była niż u konkurentów co najmniej nie gorsza, szybkość największa, a dynamika i ogarnięcie słuchacza muzyką także na bardzo wysokim poziomie.

W sumie bardzo dobre słuchawki ze średniego przedziału cenowego, ze szczególnym wskazaniem do muzyki rockowej.

 

W punktach:

Zalety

  • Wszechstronne.
  • Szczególnie dobre do rocka.
  • Mocny bas.
  • Świetny drajw.
  • Wyeksponowana sfera sopranowa.
  • Dobre wokale.
  • Rytmiczne.
  • Wciągające.
  • Szczegółowe.
  • Odporne na uszkodzenia.
  • Wysokiej jakości kabel.
  • Nadają się do aparatury przenośnej.
  • Swego rodzaju klasyk gatunku.
  • Od bardzo znanego producenta.
  • Made in USA.
  • Polski dystrybutor.

 

Wady

  • Nieznaczne braki muzykalności.
  • Niektórzy nie lubią słuchawek nausznych.
  • Tandetne opakowanie.

Sprzęt do testu dostarczyła firma:

Audio_System_Logo

 

System:

  • Źródła: Asus Xonar Essence STX, Cairn Soft Fog V2, Accuphase DP-510.
  • Wzmacniacze: Ear Stream SonicPearl, Burson Conductor, ASL Twin-Head.
  • Słuchawki: Beyerdynamic DT 990 (250 Ω), Grado SR-325is, Sennheiser HD 600.
  • Interkonekty: Crystal Cable Absolute Dream, Ear Stream Signature RCA,TaraLabs Air1.

 

Dane techniczne

  • Konstrukcja przetworników: dynamiczne
  • Typ obudowy: otwarta
  • Pasmo przenoszenia: 18-24000 Hz
  • Skuteczność: 98 dB
  • Impedancja: 32 Ohm
  • Długość kabla: 1,80 m
  • Rodzaj wtyku: pozłacany duży jack stereo 6.3mm
  • Dystrybutor: Audio System

 

Pokaż cały artykuł na 1 stronie

16 komentarzy w “Recenzja: Grado SR-325is

  1. roman pisze:

    Czy SR-325is wyraźnie ustępują RS 1?
    Czy jest szansa że DT 990 zagrają za jakiś czas lepiej niż wypadły w tym porównaniu ?

  2. Piotr Ryka pisze:

    SR-325 na pewno ustępują RS-1, a na ile wyraźnie, to kwestia sprzętu towarzyszącego i tego co się przez to rozumie. Dla jednych będzie to różnica marginalna i nieistotna, a dla innych zasadnicza. Sam należę do tych, którym różnice się rozrastają, ale według innych nie warto kupować słuchawek za więcej niż trzysta złotych, bo to wyrzucanie pieniędzy. RS-1 są na pewno bardziej szczegółowe i muzykalne. Dla mnie już różnica pomiędzy RS-1 a RS-2 jest spora. (Na korzyść RS-1.)

    DT 990 to naprawdę świetne słuchawki. Bez porównań odbiera się ich styl znakomicie, a i w porównaniach nieraz wypadały wyjątkowo interesująco. Miałem niedawno do czynienia z wygrzanymi w wersji 32 ohmowej i bardzo mi się podobały. Niedługo, za jakieś dwa tygodnie, będę pisał ich recenzję między innymi w oparciu o porównanie z T90. Zobaczymy jak to wówczas wypadnie i jakie są różnice pomiędzy starą a nową szkołą Beyerdynamica.

    1. Michal W. pisze:

      W przypadku DT990 Edition ważna jest impedancja z 3 do wyboru. Dla mnie 250 omów gra gorzej od 32, a 600 nie słuchałem, które na wykresach wyglądają najlepiej.

    2. Piotrek pisze:

      Jak wygląda porównanie 325 do rs2? Rs2 są wyraźnie lepsze? Planuje któryś z tej dwójki. Niestety mam tylko możliwość przesłuchania sr325.

      1. Piotr Ryka pisze:

        Tak, RS-2 są wyraźnie lepsze.

  3. Piotr Ryka pisze:

    Dystrybutor nalegał by zrecenzować wersję 250 Ohm, bo się jej najwięcej sprzedaje. O jakości 250 względem 32 przed wygrzaniem nie będę się wypowiadał. Z pewnością są to jednak podobne brzmienia. 600 Ohm nie słyszałem.

  4. Chciałbym tylko uzupełnić informację znajdującą się na drugiej stronie recenzji poświęconej budowie. W SR325is plastikowe są nie tylko zaciski łączące prowadnice z pałąkiem, ale plastikowy jest przede wszystkim „kubeczek”, w którym osadzony jest przetwornik. Widać go dobrze jak zdejmie się poduszki. Jest to rozwiazanie identyczne jak we wszystkich słuchawkach z serii Prestige. SR-325is są aluminiowe tylko w zakresie widocznych elementów.

    Na marginesie wspomnę, że po zbudowaniu własnego pudełka rezonansowego do SR-60 z sosny, które ma jednak większą pojemność niż oryginalne znacznie poprawił się bas (nawet przy słuchaniu z poduszkami G).

    Pozdrawiam

    Tomasz

    1. Piotr Ryka pisze:

      Dziękuję za cenne uzupełnienie. A w kontekście zmodyfikowanych SR-60 hasło: Precz z plastikiem! – wydaje się jak najbardziej trafione.

  5. Greg pisze:

    witam Panie Piotrze,
    Miałem swego czasu Grado 325is, jak również RS2i oraz RS1i. Mogę potwierdzić, że RS1 sa zdecydowanie najlepsze z tej trójki, na dobrze zrealizowanych płytach potrafiły zachwycić swoją detalicznością, przestrzenią i muzykalnością. Muzykalność która w Rs1 jest naturalna w RS2 ma cechy podkolorowania.
    Mam do Pana pytanie, poszukuję zamknietej wersji Grado 325, RS1, i nie wiem za bardzo w którą stronę pójść, może Beyer T70, albo Shure 940?
    A co do mojego porównania Grado 325is, do których ciągle mam wielki sentyment, i Sennheiserów HD600, które także posiadałem, powiem tak: HD600 to jak dobre wino, po którym słuchacz odpręża się, relaksuje, trochę rozleniwia, Grado 325is za to są jak dobra mocna kawa, która wyostrza zmysły, zmusza do czujności, do obserwacji wszystkich detali muzycznych jakie nas otaczają. To dwie różne filozofie przekazywania muzyki i emocji.
    pozdrawiam

    1. Piotr Ryka pisze:

      Dziękuję za ciekawy komentarz. Rzeczywiście, SR-325 nie pozostawiają miejsca na leniwe słuchanie i trzeba się przy ich odbiorze skupić. Pełny angaż, żadnych urlopów.

      Co do słuchawek zamkniętych mogących stanowić zamiennik RS-1, to mam w tej chwili Ultrasone Signature Pro i to jest ten sam styl grania. Potrzeba tylko dla nich odpowiednio muzykalnego wzmacniacza. Beyerów T70 ani Shure 949 niestety nie słyszałem. W Anglii były do kupienia znakomite Denony D7100 za ledwie 2500 zł, ale nie wiem czy ta promocja trwa jeszcze.

  6. Maciej pisze:

    Witam Pana. Uprzejmie proszę w kilku słowach.
    Do DAP Onkyo bez dodatkowego wzmacniacza czy Mezze 99 classic czy Grado sr325e, a może coś innego. Które są łatwiejsze do występowania.
    Dziekuje
    Maciej

    1. Maciej pisze:

      Przepraszam, oczywiscie do wysterowania. Dodam że posiadam meze 99 classic

    2. Piotr Ryka pisze:

      Do wysterowania jedne i drugie są łatwe. Grado będą rysowały wyraźniejsze kontury i będą nieco szybsze, a Meze łagodniejsze i bardziej romantyczne.

      1. Maciej pisze:

        Dziekuje. No wlasnie chodzi mi o to delikatne zamazywanie szczegolow i zmiekczenie w przedziale nizszej srednicy i basu w Meze, ktore troche mi jednak pszeszkadza. Ogolnie sluchawki sa oczywiscie ok.

  7. kamil pisze:

    Witam mam na uwadze kupić jedne z słuchawek 325e, 990 albo hd650. Muzyka słuchana to rock metal. Źródło fiio Oraz komp z ld+? Proszę o pomoc

    1. Piotr Ryka pisze:

      Bardziej żywo, to Grado albo Beyerdynamic, bardziej miękko, to HD 650. Różnice między Grado a DT 990 Edition opisano w recenzjach. Wystarczy użyć wyszukiwarki albo wejść w zakładkę Recenzje-Słuchawki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sennheiser-momentum-true-wireless
© HiFi Philosophy