Podsumowanie
FiiO X7 ma wady i ma zalety. Nie kosztuje specjalnie dużo, a jest ładne i dobrze wykonane. Metalowy korpus srebrzyście się mieni i został elegancko wyszczotkowany, a ekran częstuje przyjemnym, pastelowym kolorytem. Przyciski zabezpieczono plastikową osłoną przed przypadkowym użyciem i żadnego nie umieszczono na górnej krawędzi, dzięki czemu nie zostanie niechcący wciśnięty podczas wtykania słuchawek. (To przykra wada Cowona.) Nawigacja przebiega bezproblemowo, a odtwarzacz ani razu się nie zawiesił podczas wymiany w locie słuchawek, podczas gdy u droższego Cowona jest to zjawisko nagminne, za każdym razem wymagające restartu. Pod względem obsługowym i kontaktowym byłoby więc wszystko w porządku, gdyby nie spora waga i spore gabaryty. To jednak teraz norma; no, może poza wagą, bo przecież najnowsze smartfony są duże jak notesy. Wszakże nie jest ten FiiO X7 smartfonem lecz odtwarzaczem muzyki; i tu sprawa się komplikuje. Mniej kosztujący (2400 PLN), malutki i leciutki Astell & Kern AK100, opisywany na tych łamach jeszcze w 2013 roku, brzmieniowo stał niewątpliwie wyżej, oferując większą finezję. Na swą obronę flagowe FiiO może więc tylko powiedzieć, że potrafi przekazać charakter podpinanych sobie słuchawek i że gra w stylu umożliwiającym długie ze sobą sesje. Ujmując to bardziej brutalnie można także dorzucić, że oferuje dobrego poziomu przeciętność, co jak na wyrób flagowy i cenę trzech blisko tysięcy cokolwiek rozczarowuje. Albo można rzec jeszcze inaczej – ten odtwarzacz jest taki w stylu kumpelski. Gra trochę jak własne muzykowanie, a nie onieśmielająca wyrafinowaniem muzyka profesjonalna. Można sobie przy nim potupać i samemu pośpiewać, nie rozdziawiając gęby w zachwycie cudowności. To może komuś wystarczać i wtedy będzie w porządku, a dla poszukiwaczy wrażeń poziomu czystego high-endu zostają urządzenia droższe, typu HiFiMAN HM-901, czy Astell & Kern AK 240, ponieważ dawnego AK100 niestety na rynku już nie ma.
W punktach
Zalety
- Umiejętność ukazania stylu podpinanych słuchawek.
- Żadnej brzmieniowej ostrości czy jakiejkolwiek przesady.
- Neutralna temperatura przekazu i naturalnie ustawiona barwa.
- Dobry rytm.
- Spora moc.
- Potrafi dawać silne rockowe przeżycia.
- Niezła rozdzielczość basu.
- Niezła też scena.
- Dobre wypełnienie.
- Brak jakiegokolwiek zwichnięcia tonacyjnego czy jaskrawości.
- Wysoka jakość muzyki z Tidala.
- Ekran dotykowy.
- Wygodna nawigacja.
- Zabezpieczenie przycisków przed przypadkowym użyciem.
- Do wyboru cztery moduły wzmacniacza.
- Nie zawiesza się z byle powodu.
- Ładny, smartfonowy wygląd.
- Przyjemna kolorystyka ekranu.
- Pancerna obudowa.
- Dodatkowa, przeźroczysta osłona.
- Staranne wykonanie.
- Przytomna cena.
- Popularny producent.
- Polski dystrybutor
Wady i zastrzeżenia
- Od flagowca oczekiwałem więcej.
- Duży i ciężki.
- Brzmienie potrafi być przyjemne, ale szczytem finezji nie jest.
- Już w 2013 roku Astell & Kern AK100 za mniejsze pieniądze oferował dźwięk wyższej jakości.
- Ale że już na rynku nie występuje, to i nie ma się na co zżymać.
- Mimo to wypadkowa daje problematyczny stosunek jakości do ceny.
Sprzęt do testu dostarczyła firma:
Dane techniczne FiiO X7:
- System: Android 4.4.4 Kitkat.
- Ekran:10,08 cm (3,97 cala) IPS o rozdzielczości 800 x 480 z 16 mln kolorów.
- Procesor: 4-rdzeniowy procesor Rockchip RK3188 SoC z Cortex A9 z taktowaniem 1.4 GHz.
- Pamięć: 1GB RAM LPDDR3.
- Przetwornik: 8-kanałowy Sabre C/A ES9018S.
- Stosunek sygnał/szum: 117 dB.
- Zniekształcenia THD: 0.002%.
- Poziom wyjściowy: 1.5V.
- Impedancja wyjściowa: < 1 Ohm.
- Głębia bitowa: do 64-bit/384 kHz.
- Obsługiwane pliki: AAC, AIFF, DSD, FLAC, MP3, OGG Vorbis, WAV, WMA, DXD.
- Natywne odtwarzanie plików DSD 64/128 i 352.8 K DXD
- Pamięć wbudowana: 32 GB
- Obsługa kart microSD do 128 GB.
- Wi-Fi 802.11b/g/n i Bluetooth 4.0.
- Wyjście słuchawkowe: 3.5 mm mini jack.
- Pozostałe złącza: Micro USB, wyjście liniowe z przetwornika.
- Bateria litowo-polimerowa o pojemności 3.700 mAh.
- Cztery do wyboru moduły wzmacniacza słuchawkowego.
- Czas pracy: do 10 godzin.
- Czas ładowania: 4,5 godziny.
- Wymiary: 12,8 x 6,4 x 1,65 cm.
- Waga: 220 g.
- Gwarancja: 24 miesiące.
- Cena: 2900 PLN.
Test z modułem stockowym po IEMy (w sumie najsłabszym nie tylko prądowo, ale i SQ ze wszystkich wydanych) z nausznikami…
X7 z AM3 to ścisła czołówka DAPów jeśli chodzi o SQ, a i wysterować potrafi stacjonarne nauszniki =)
Panowie, jaki zestaw do 3 tys.zł (słuchawki + odtwarzacz) polecicie? Piotrze? Muzyka głównie jazz i klasyka. Obeznany dobrze jestem z HD-600, które biorę pod uwagę, ale zdam się też na inne polecane przez was słuchawki.