Recenzja: Audio-Technica ATH-AD2000X

Audio-Technica_ATH-AD2000X_HiFiPhilosophy_001   Dwa lata temu, sporządzając recenzję wiceflagowego modelu otwartego Audio-Technica ATH-AD1000X, domagałem się od japońskiego producenta pokazania w Polsc lub choćby w Europie modelu flagowego Audio-Technica ATH-AD2000X. Bo na całym kontynencie nie było w dystrybucji jednej bodaj sztuki, co stanowiło wyraz lekceważenia największego na świecie producenta słuchawek dla europejskiego rynku. Japończycy są zapatrzeni w siebie, to rzecz znana, ale od czasu boomu japońskiej gospodarki w latach 60-tych nie przeszkadzało im to w podbijaniu światowych rynków. Sony, Matsushita, Canon, Pioneer, JVC i liczni inni wręcz zarzucali europejskie rynki swoimi produktami. Ale nie Audio-Technica. Dziesięć lat po powstaniu (1962) łaskawie powołała do życia pierwszy zagraniczny oddział w USA i na tym światową ekspansję w zasadzie skończyła. Owszem, pojawiły się z czasem – poczynając od Anglii w 1978 – także oddziały europejskie, ale nigdy nie oferowały wyrobów szczytowych, a w efekcie sławne słuchawki Audio-Technica ATH-W2002 i ATH-L3000, czy choćby tylko znacznie tańsze ATH-W11JPN, na rynek europejski nigdy nie zawitały. Smutne to było, a podobnie smutny fakt, że dwa pierwsze z wymienionych modeli i zarazem najsławniejsze to produkty jubileuszowe, powstałe w ograniczonej ilości, a zatem szczególnie pomiędzy Gibraltarem a Uralem nie do posłuchania.

Nie wiem czy apel dotarł, ale na pewno zmienił się w międzyczasie dystrybutor i pożytek jest z tego taki, że flagowy model otwarty, tytułowe Audio-Technica ATH-AD2000X, leżą przede mną i czekają na opis. Tak więc Audio Klan się postarał, a teraz moja kolej. Przy okazji dorzucę, że mają na stanie wszystkie modele za wyjątkiem wciąż flagowego z zamkniętych i flagowego w ogóle ATH-W5000, który oferują jedynie na zamówienie. Jego następca podobno już się kroi, na co chyba najwyższa pora, bowiem te zasłużone słuchawki weszły na rynek jeszcze w 2005 roku, tak więc są nastolatkiem. Nie żebym im żałował, ale przynajmniej jakaś modyfikacja by nie zaszkodziła. Co ciekawe, wszystkie pozostałe z wyższych modeli modyfikacji już dostąpiły, a niektóre nawet dwukrotnie, podczas gdy W5000 wciąż pozostają nietknięte. Ale, jak mówiłem, to wnet ma się zmienić, a tymczasem bieżmy się za flagowe otwarte, które już ulepszono, co znajduje wyraz w końcowej literze „X”, oznaczającej właśnie modyfikację. 

Pokaż cały artykuł na 1 stronie

23 komentarzy w “Recenzja: Audio-Technica ATH-AD2000X

  1. Rafał pisze:

    Panie Piotrze, jeżeli pamięta Pan jeszcze brzmienie niższego modelu (ATH-AD1000X), proszę napisać, w czym ATH-AD2000X jest od niego lepszy.

    1. PIotr Ryka pisze:

      Jest taki bardziej rozświergotany, czyli bardziej ożywia przestrzeń. A ogólnie biorąc nie jest prawie tak dobry jak HD 800 czy T1, ale równie dobry.

      1. Maciej pisze:

        Piotr HD800 i T1 to prehistoria… 🙂 Młodzież może nawet nie znać.

        1. PIotr Ryka pisze:

          To co młodzież zna?

          1. Maciej pisze:

            Dr Dre Beats, NightHawki, HiFiMany, Oppo, Superlux, Takstar, Pandory 🙂

  2. PIotr Ryka pisze:

    Jeszcze jedno wyjaśnienie, odnośnie pytania na Facebooku. ATH-AD2000X prezentuje się od strony estetycznej całkiem nieźle i widziana na własne oczy nie sprawia wrażenia plastikowej tylko metalowej, ponieważ de facto jest przede wszystkim z metalu, a konkretnie ze stopów lekkich.

  3. mario_l pisze:

    cena za te słucawki w Polsce jest totalnie wysadzona w kosmos
    te słuchhwki na naszym rynku są dwukrotnie droższe od tych nabytych w Japonii !!!
    (wystarczy sobie przejrzeć ceny tych słuchawek na przykład na takim ebayu)
    jeszcze zabawniej jest z słuchawkami AD1000X
    w japońskim rynku można je dostać za około 1200 zł (nowe, sklepowe wersje)
    podczas gdy u nas cena tych słuchawek wynosi 3000 zł …

    porażka na maksa z tymi polskimi cenami

    1. MCR pisze:

      @mario_l: wilcze prawo dystrybutora. Nie było ich w ofercie – źle. Są – też źle. Mnie też cena boli, ale tak to jużjest.
      Zawsze można zrezygnować z gwarancji i tego wszystkiego co daje komfort nabycia produktu w kraju i wejść na chociażby http://www.fromjapan.co.jp/
      Co kto lubi, za Żelazną Kurtyną już nie jesteśmy.
      Pozdr.

      1. mario_l pisze:

        są w ofercie ale tak jakby ich nie było bo wybacz ale przeszło dwukrotnie większa cena względem ceny normatywnej to porazka na maksa i mam nadzieję że taki dystrybutor na rynku polskim sobie nie zarobi

        1. AAAFNRAA pisze:

          Wybacz, ale chyba trochę przesadzasz. Nie wiem, gdzie można dostać w Japonii te słuchawki za 1200 PLN po przeliczeniu. Nie ma czasu szukać, ale najtańsze znalazłem za 50.700 Yen czyli z dostawą (ok. 300 zł) będzie coś ok. 2100 -2200 PLN. Nie wiem, czy w tym jest ubezpieczenie, pewnie tak. Ponieważ Japonia nie należy do Unii Europejskiej zapłacisz VAT 23% oraz cło max 5%. VAT i cło liczone są od ceny zakupu+koszt transportu+kwota ubezpieczenia. To może dać koszt zakupu 2100+483,23 VAT+105 cło = 2688,23 PLN. Różnica na korzyść = 311,77 PLN… Tracisz gwarancje, albo wysyłasz na własny koszt do Japonii, Twoje ryzyko.
          Trochę sprzętu, płyt itp. kupowałem w USA, Azji, itd., kiedyś to się kalkulowało, teraz jak nie masz sensownych zniżek, to nie warto. Obecnie czasami kupuję w krajach Unii Europejskiej, niekiedy się opłaca, z naciskiem na niekiedy 🙂

          P.S. Polecam ponegocjować ze sprzedawcą, niektórzy wiedzą o ty, że Rabat nie jest tylko i wyłącznie stolicą Maroka.

          1. mario_l pisze:

            proszę ja Ciebie,
            prosisz i masz :)”

            http://www.ebay.pl/itm/AUDIO-TECHNICA-ATH-AD1000X-OPEN-AIR-DYNAMIC-Hi-Fi-HEADPHONE-JAPAN-DOMESTIC-JDM-/231950275593?hash=item3601505409:g:QTIAAOSw~bFWNdPD

            dolicz sobie te koszty wysyłki i spójrz na różnicę w cenie …

            rabat w Polandii ?
            to chyba przy zakupie „kilkuset” produktów na raz

          2. mario_l pisze:

            dodam też że kupiłbym takie W1000Z od ATna przykład ale cena w Pl skutecznie mnie do tego zniechęca,
            3,4 tyś podczas gdy na japońskim rynku figurują za … 2000 zł
            w cenie na poziomie 3,4 k można już dostać kilka sztuk lepszej klasy zamkniętych dynamków

            ja wiem że AT nie zalezy na rynku europejskim ale po co w ogóle konsbud sprawadza te słuchawki skoro i tak nie znajdą się w rękach kupca \ ów
            absurd jakiś

  4. Corvin74 pisze:

    Uff. Mam właśnie od kilku godzin te słuchawki, i generalnie muszę się zgodzić z recenzja. Czy słuchawki trzeba długo wygrzewać? Za jakiś czas będę miał wzmacniacz lampowy i mam nadzieję uzyskać duży proges w brzmieni, tak jak Pan pisał trzeba im dodač kapkę melodyjności i będzie wspaniałe. Mam tez AQNC i Pana porównanie jest w punkt między tymi słuchawkami.

    1. Piotr Ryka pisze:

      Wygrzewanie to zawsze okres kilku co najmniej tygodni. Gratuluję zakupu.

  5. Shakhal pisze:

    Mnie ostatnio, po odsłuchu, zafascynowały ATH-ADX5000 i z tego co słyszałem ATH-AD2000X są jakby uboższą wersja tej samej szkoły grania.
    Myślę o kupnie ATH-AD2000X by zastąpiły Shure SRH1840 do muzyki klasycznej i Jazz, choć nie wiem czy uzyskam aż taki skok jakościowy.
    Pozdrawiam Marcin

    1. Piotr Ryka pisze:

      Będzie duży postęp w przejrzystości i wyraźności brzmienia. Sporo więcej też tlenu.

      1. Shakhal pisze:

        Dziękuje, taki komentarz, to dobra zachęta do kupna przy wątpliwościach 🙂 to jest to czego troszkę brakuje 1840.

    2. Karol pisze:

      Jak sie maja 2000x do 5000x ? Czy są to duże różnice , a jeśli to czy upatrywał by je Pan w całościowej jakosci czy innym stylu ?

      1. Piotr+Ryka pisze:

        Różnica jakościowa duża, a stylistyczna częściowa.

        1. Karol pisze:

          Pisał Pan w komentarzu ze 2000x są równe poziomem do hd800, czyli wychodzi na to ze 5000x są zdecydowanie powyżej poziomu hd 800 ? Skoro różnica jakosciowa miedzy 2000 a 5000 jest duża.

          1. Piotr+Ryka pisze:

            Tak, przy standardowych kablach i przy, nazwijmy to tak umownie, jednakowo do obu pasującym wzmacniaczu, 5000x to lepsze słuchawki, bardziej inspirujące.

  6. Piotr pisze:

    Chciałbym dopytać jesli można na czym dokładnie polega róznica miedzy modelami 2000x a 5000x skoro jest ona tak duża jak Pan pisał ?

    1. Piotr+Ryka pisze:

      Różnica odnosi się do szlachetności brzmienia, do stopnia wyrafinowania muzycznego dotyku. Muzyczna materia od 5000x jest całościowo przyjemniejsza w kontakcie, przyjemniej się ją nosi i ładniej się układa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sennheiser-momentum-true-wireless
© HiFi Philosophy