Recenzja: Audio-Technica ATH-AD2000X

Podsumowanie

Audio-Technica_ATH-AD2000X_HiFiPhilosophy_008   Flagowa spośród otwartych Audio-Technica ATH-AD2000X jest łatwa i zarazem trudna. Łatwa, bo gra jak lubisz i nie trzeba nic kombinować, a trudna, bo lubi dobry sygnał i chyba bardziej wzmacniacze lampowe. W każdym razie takie, które dodadzą jej nieco ciepła i dużo, dużo melodii, by pokazała jaka jest piękna. Bo z melodyjnym torem, takim pozbawionym zniekształceń, dopiero będzie świetna. Te słuchawki nie chcą szarości, nie chcą chłodu ani quasi muzyki. Są flagowe, a więc nie do kompromisów i niczego nie będą maskować. Do tego lepsze będą Sennheiser HD 600, albo DT 880 od Beyerdynamic, czy z tańszych Koss Porta Pro. Szczególnie tu polecam Ultrasone Signature Pro, Grado RS-1 i nowe Meze Classics. Natomiast flagowe Audio-Techniki niech sobie zarezerwują posiadacze torów wysokiej klasy.

Nie są wszakże te flagowce otwarte od sławnej Audio-Techniki tak trudne jak zamknięte ATH-W5000 i na szczęście do tego daleko. Ale przy słabszym torze czy jakichś zwykłych plikach nie pokażą swojego kunsztu i od NightHawk lepsze nie będą. A to nam mówi rzecz jedną i zawsze aktualną, że trzeba sprawdzać, sprawdzać i sprawdzać, bo jakości nie zastąpi się ceną. Nie wystarczą drogie słuchawki przy niedopasowanym torze i każdy kto na to liczy srodze się zawieść może. Dobierać trzeba do całości i dopasowywać pod konkret, a jak się nie ma na tor odpowiedni od źródła po membranę, to ze słuchawkami ostrożnie.

Świetne brzmienie w torze dobrym i pasującym to jednak nie jedyne, co Audio-Technica ATH-AD2000X zaoferować może. Jak na słuchawki tej klasy wyjątkowo jest lekka i w następstwie wygodna, a również lekki i miękki kabel pozwoli siadać gdzie chcemy i bez nienaturalnej pozycji.  Ze spraw bardziej bieżących taki jest tylko mankament, że to kabel nie odpinany, a więc i nie pod osprzęt przenośny. Tu można poczynić uwagę, że w ich japońskiej ojczyźnie do sprzętu przenośnego dobiera się przede wszystkim słuchawki dokanałowe, niemniej także japoński Final Sonorous własnymi słuchawkami dowodzi, że nie jest to cała prawda i niekoniecznie tak bywa. Póki co Audio-Technica nie idzie w tej sprawie na rękę i oba jej modele szczytowe nie mają zamiennych kabli. To się zapewne odmieni, lecz jeszcze nie nastąpiło i na razie flagowość znacznie utrudnia mobilność. Ale jej nie wyklucza, bo taki cienki kabel można łatwo nawinąć a kończy się małym jackiem. Tak więc można używać, zwłaszcza że napędzanie jest łatwe, a tylko jakość sygnału to nieco odrębny problem.

 

W punktach

Zalety

  • Bardzo przekonujący dźwięk, trafiający od razu do audiofilskiego serca.
  • Otwartość.
  • Wielka scena.
  • Dużo powietrza.
  • Soprany i bas bez podbicia a zarazem doskonale wyczuwalne w przekazie.
  • Rzetelność – bez żadnych chwytów pod publiczkę.
  • Zjawiskowa delikatność i niuansowość.
  • Popisowe ożywianie przestrzeni.
  • Płynność i melodyjność.
  • Dobre wyważenie ilości pogłosu.
  • Piękna akustyka basu.
  • Nieprzesadne a spektakularne brzmieniowe kontrasty.
  • Dobre wypełnienie.
  • Szybkie i dynamiczne.
  • Ładne światło.
  • Wypośrodkowana tonacyjność.
  • Lekkie.
  • Wygodne.
  • Nie grzeją w głowę.
  • Przyjemne w dotyku pady.
  • Długi i elastyczny kabel.
  • Duży i nowatorski przetwornik.
  • Łatwe do napędzenia.
  • Odporne na mocny sygnał.
  • Sławny producent.
  • Flagowe.
  • Made in Japan.
  • Polski dystrybutor.

 

Wady i zastrzeżenia

  • Wrażliwe na jakość sygnału.
  • Trochę luźno przylegają.
  • Brak przystosowania do sprzętu przenośnego i symetrycznej końcówki.
  • Brak walizeczki czy choćby woreczka do noszenia.

 

Sprzęt do testu dostarczyła firma:

YWRkPTIwMHgyMDB4RkZGRkZGJmJnPTIzMHgyMzA=_src_12218-logo

 

 

 

 

 

 

Dane techniczne:

  • Słuchawki dynamiczne o konstrukcji otwartej.
  • Przetworniki napędzane magnesami neodymowymi.
  • Średnica membrany: 53 mm.
  • Cewki nawinięte specjalnym, spłaszczonym drutem srebrno-miedzianym C.C.A.W.
  • Pasmo przenoszenia:  5 – 45,000 Hz.
  • Maksymalna moc sygnału: 2000 mW.
  • Czułość: 103 dB/mW.
  • Impedancja: 40 Ω.
  • Waga: 265 g.
  • Kabel z miedzi Hi-OFC w osłonie TPE zapobiegającej skręcaniu o długości 3.0 m zakończony małym jackiem z przejściówką na duży.
  • Gwarancja: 2 lata.
  • Cena: 4150 PLN.

 

System:

  • Źródła: PC i Accuphase DP-700.
  • Przetwornik: Hegel H30.
  • Wzmacniacze słuchawkowe: ASL Twin-Head Mark III, Schiit Ragnarok.
  • Słuchawki: AudioQuest NightHawk, Audio-Technica ATH-AD2000X, Sennheiser HD 600.
  • Interkonekty: Tonalium Audio XLR, Siltech Royal Queen Signature RCA.
  • Kabel USB: Tellurium Q Blue z ifi Purifier.
Pokaż cały artykuł na 1 stronie

23 komentarzy w “Recenzja: Audio-Technica ATH-AD2000X

  1. Rafał pisze:

    Panie Piotrze, jeżeli pamięta Pan jeszcze brzmienie niższego modelu (ATH-AD1000X), proszę napisać, w czym ATH-AD2000X jest od niego lepszy.

    1. PIotr Ryka pisze:

      Jest taki bardziej rozświergotany, czyli bardziej ożywia przestrzeń. A ogólnie biorąc nie jest prawie tak dobry jak HD 800 czy T1, ale równie dobry.

      1. Maciej pisze:

        Piotr HD800 i T1 to prehistoria… 🙂 Młodzież może nawet nie znać.

        1. PIotr Ryka pisze:

          To co młodzież zna?

          1. Maciej pisze:

            Dr Dre Beats, NightHawki, HiFiMany, Oppo, Superlux, Takstar, Pandory 🙂

  2. PIotr Ryka pisze:

    Jeszcze jedno wyjaśnienie, odnośnie pytania na Facebooku. ATH-AD2000X prezentuje się od strony estetycznej całkiem nieźle i widziana na własne oczy nie sprawia wrażenia plastikowej tylko metalowej, ponieważ de facto jest przede wszystkim z metalu, a konkretnie ze stopów lekkich.

  3. mario_l pisze:

    cena za te słucawki w Polsce jest totalnie wysadzona w kosmos
    te słuchhwki na naszym rynku są dwukrotnie droższe od tych nabytych w Japonii !!!
    (wystarczy sobie przejrzeć ceny tych słuchawek na przykład na takim ebayu)
    jeszcze zabawniej jest z słuchawkami AD1000X
    w japońskim rynku można je dostać za około 1200 zł (nowe, sklepowe wersje)
    podczas gdy u nas cena tych słuchawek wynosi 3000 zł …

    porażka na maksa z tymi polskimi cenami

    1. MCR pisze:

      @mario_l: wilcze prawo dystrybutora. Nie było ich w ofercie – źle. Są – też źle. Mnie też cena boli, ale tak to jużjest.
      Zawsze można zrezygnować z gwarancji i tego wszystkiego co daje komfort nabycia produktu w kraju i wejść na chociażby http://www.fromjapan.co.jp/
      Co kto lubi, za Żelazną Kurtyną już nie jesteśmy.
      Pozdr.

      1. mario_l pisze:

        są w ofercie ale tak jakby ich nie było bo wybacz ale przeszło dwukrotnie większa cena względem ceny normatywnej to porazka na maksa i mam nadzieję że taki dystrybutor na rynku polskim sobie nie zarobi

        1. AAAFNRAA pisze:

          Wybacz, ale chyba trochę przesadzasz. Nie wiem, gdzie można dostać w Japonii te słuchawki za 1200 PLN po przeliczeniu. Nie ma czasu szukać, ale najtańsze znalazłem za 50.700 Yen czyli z dostawą (ok. 300 zł) będzie coś ok. 2100 -2200 PLN. Nie wiem, czy w tym jest ubezpieczenie, pewnie tak. Ponieważ Japonia nie należy do Unii Europejskiej zapłacisz VAT 23% oraz cło max 5%. VAT i cło liczone są od ceny zakupu+koszt transportu+kwota ubezpieczenia. To może dać koszt zakupu 2100+483,23 VAT+105 cło = 2688,23 PLN. Różnica na korzyść = 311,77 PLN… Tracisz gwarancje, albo wysyłasz na własny koszt do Japonii, Twoje ryzyko.
          Trochę sprzętu, płyt itp. kupowałem w USA, Azji, itd., kiedyś to się kalkulowało, teraz jak nie masz sensownych zniżek, to nie warto. Obecnie czasami kupuję w krajach Unii Europejskiej, niekiedy się opłaca, z naciskiem na niekiedy 🙂

          P.S. Polecam ponegocjować ze sprzedawcą, niektórzy wiedzą o ty, że Rabat nie jest tylko i wyłącznie stolicą Maroka.

          1. mario_l pisze:

            proszę ja Ciebie,
            prosisz i masz :)”

            http://www.ebay.pl/itm/AUDIO-TECHNICA-ATH-AD1000X-OPEN-AIR-DYNAMIC-Hi-Fi-HEADPHONE-JAPAN-DOMESTIC-JDM-/231950275593?hash=item3601505409:g:QTIAAOSw~bFWNdPD

            dolicz sobie te koszty wysyłki i spójrz na różnicę w cenie …

            rabat w Polandii ?
            to chyba przy zakupie „kilkuset” produktów na raz

          2. mario_l pisze:

            dodam też że kupiłbym takie W1000Z od ATna przykład ale cena w Pl skutecznie mnie do tego zniechęca,
            3,4 tyś podczas gdy na japońskim rynku figurują za … 2000 zł
            w cenie na poziomie 3,4 k można już dostać kilka sztuk lepszej klasy zamkniętych dynamków

            ja wiem że AT nie zalezy na rynku europejskim ale po co w ogóle konsbud sprawadza te słuchawki skoro i tak nie znajdą się w rękach kupca \ ów
            absurd jakiś

  4. Corvin74 pisze:

    Uff. Mam właśnie od kilku godzin te słuchawki, i generalnie muszę się zgodzić z recenzja. Czy słuchawki trzeba długo wygrzewać? Za jakiś czas będę miał wzmacniacz lampowy i mam nadzieję uzyskać duży proges w brzmieni, tak jak Pan pisał trzeba im dodač kapkę melodyjności i będzie wspaniałe. Mam tez AQNC i Pana porównanie jest w punkt między tymi słuchawkami.

    1. Piotr Ryka pisze:

      Wygrzewanie to zawsze okres kilku co najmniej tygodni. Gratuluję zakupu.

  5. Shakhal pisze:

    Mnie ostatnio, po odsłuchu, zafascynowały ATH-ADX5000 i z tego co słyszałem ATH-AD2000X są jakby uboższą wersja tej samej szkoły grania.
    Myślę o kupnie ATH-AD2000X by zastąpiły Shure SRH1840 do muzyki klasycznej i Jazz, choć nie wiem czy uzyskam aż taki skok jakościowy.
    Pozdrawiam Marcin

    1. Piotr Ryka pisze:

      Będzie duży postęp w przejrzystości i wyraźności brzmienia. Sporo więcej też tlenu.

      1. Shakhal pisze:

        Dziękuje, taki komentarz, to dobra zachęta do kupna przy wątpliwościach 🙂 to jest to czego troszkę brakuje 1840.

    2. Karol pisze:

      Jak sie maja 2000x do 5000x ? Czy są to duże różnice , a jeśli to czy upatrywał by je Pan w całościowej jakosci czy innym stylu ?

      1. Piotr+Ryka pisze:

        Różnica jakościowa duża, a stylistyczna częściowa.

        1. Karol pisze:

          Pisał Pan w komentarzu ze 2000x są równe poziomem do hd800, czyli wychodzi na to ze 5000x są zdecydowanie powyżej poziomu hd 800 ? Skoro różnica jakosciowa miedzy 2000 a 5000 jest duża.

          1. Piotr+Ryka pisze:

            Tak, przy standardowych kablach i przy, nazwijmy to tak umownie, jednakowo do obu pasującym wzmacniaczu, 5000x to lepsze słuchawki, bardziej inspirujące.

  6. Piotr pisze:

    Chciałbym dopytać jesli można na czym dokładnie polega róznica miedzy modelami 2000x a 5000x skoro jest ona tak duża jak Pan pisał ?

    1. Piotr+Ryka pisze:

      Różnica odnosi się do szlachetności brzmienia, do stopnia wyrafinowania muzycznego dotyku. Muzyczna materia od 5000x jest całościowo przyjemniejsza w kontakcie, przyjemniej się ją nosi i ładniej się układa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sennheiser-momentum-true-wireless
© HiFi Philosophy