Recenzja: Aqua Acoustic La Voce S2

Podsumowując

Aqua La Voce HiFi Philosophy 006   Rzadko się zdarza, może nawet pierwszy raz się zdarzyło, by nie mieszając do tego przygody z wygrzewaniem jakieś urządzenie pokazało tak różne style. Trochę w tym kontekście żałuję, że nie miałem do porównania własnego Aquy napędu, bo ciekawym byłoby móc sprawdzić, jak wypada porównawczo z Restekiem. Ważne jest jednak co innego; to że La Voce nigdy nie zawiódł i ma przede wszystkim potencjał. Nie zawiódł nawet w siermiężnym, bardzo niewdzięcznym transferze wprost z USB, a oczywiście jeszcze bardziej w tym wspomaganym niedrogą przystawką. Także przy klasycznym odczycie płyt CD, gdzie też dalece przerósł moje oczekiwania.

Wprost z USB oferował brzmienie spokojne i wyważone, pozwalające z przyjemnością percypować nawet tak postnie przyrządzoną muzykę, a w pozostałych przypadkach budziły się już anioły i demony, oferując stricte spektakularne popisy. Wybuchową energią i prasujące ciśnienie dźwięku przy iOne, oraz w przypadku płyt CD super gęstość wspieraną na jednym krańcu mocarnym basem, na drugim równie imponującą kulturą sopranów. Dociągała do tego uroda pogłosów i zawsze zdolne przykuwać uwagę ludzie głosy; nigdy nie zatrącające nudą ani bylejakością.

Tak oto w trakcie odsłuchów narodziła się gwiazda. Nie jakaś superstar, ale i nie naciągana. La Voce ma talent i urodę. Nie kosztuje majątku, a może fascynować. Na dodatek różnymi stylami, co jest już naprawdę nieczęste. A jakby tego było nie dość, ma jeszcze na poczet tych różnych stylów do wyboru dwie inne płytki z przetwornikami, dające coś jeszcze innego. I ma też za dopłatą ośmiuset złotych w odwodzie własny poprawiacz USB, którego nie miał niestety na stanie dystrybutor, toteż nie mogłem go wypróbować. Ale jak coś, to iOne jest gotów go zastąpić, a to zastępstwo jest, jak mówiłem, spektakularne.

 

W punktach:

Zalety

  • W żadnej sytuacji nie zawiedzie.
  • Wyważony i dobry pod względem muzycznym odczyt wprost z USB.
  • Zjawiskowo energetyczny ten sam dzięki współpracy z iOne.
  • Rewelacyjnie gęsty i muzykalny w odczycie płyt CD z dobrym transportem.
  • Mimo wysokiej muzykalności bez tendencji do nudy.
  • A więc nie ma potrzeby poszukiwania jakichś ożywczych składników toru.
  • Zawsze wysoka kultura sopranów. W odczycie CD wręcz spektakularna.
  • Naturalnie i interesująco podane ludzkie głosy. (Nie skażone ostrością ani obojętnością.)
  • Mocny, rozdzielczy bas. W odczycie CD nawet potężny.
  • Bardzo dobrej jakości pogłosy.
  • Zawsze rozwarte pasmo.
  • Żadnej jaskrawizny.
  • Nigdy nie duszno, nawet w wyjątkowo gęstych i mrocznych sytuacjach.
  • W parze z iOne gramofonowe ciśnienie dźwięku.
  • W parze z Restekiem gramofonowa gęstość i analogowość.
  • Bogaty wybór cyfrowych wejść.
  • Symetryczne i niesymetryczne wyjścia (mogące pracować jednocześnie).
  • Dopasowanie do polaryzacji na XLR.
  • Opcjonalny moduł poprawy USB.
  • Opcjonalne do wyboru dwie inne płytki z przetwornikami od Philipsa i Analog Devices.
  • Modułowa konstrukcja wewnętrzna.
  • Osobne transformatory dla sekcji cyfrowej i analogowej.
  • Niwelacja jittera.
  • Dobrze tłumiące wibracje elastomerowe stożki podstawy.
  • Dobry stosunek jakości do ceny.
  • Made in Italy.
  • Polski dystrybutor.

 

Wady i zastrzeżenia

  • Nie ma pilota.
  • Brak choćby skromnego słuchawkowego wzmacniacza.
  • Poprawa obsługi USB za dopłatą ośmiuset złotych.

 

Dane techniczne Aqua Acoustic La Voce S2:

WEJŚCIA:

  • RJ45 AQlink (I2S szyna szeregowa) – 24 bit / 384 KHz
  • BNC koaksialne (S/PDIF) 75 ohm – 24 bit / 192 KHz
  • USB port – 24 bit / 192 KHz

WEJŚCIA MODUŁOWE (upgrade, opcja):

  • AES/EBU zbalansowane 110 ohm – 24bit/192kHz
  • RCA koaksjalne (S/PDIF) 75 ohm – 24bit/192kHz
  • AT&T (złącze optyczne ST) – 24bit/192kHz
  • Złącze optyczne TOSLINK – 24bit/96kHz

WYJŚCIA ANALOGOWE:

  • RCA
  • Zbalansowane XLR asymetryczne (opcja)

OPCJE DAC’a:

  • cod. D104K – Burr Brown PCM1794-K (2 dac) – drabinka R2R DAC 24bit/192kHz
  • cod. D101 – Philips TDA1541A – R2R 16bit/96kHz (R1, S1 wybór klasy na życzenie)
  • cod. D165 – Analog Devices AD1865 – R2R 18bit/192kHz
  • Natywnie obsługiwane częstosliwości: S/PDIF – AES/EBU: 24 bit / 192 KHz; AQlink – I2S szyna szeregowa: 24 bit / 384 Khz
  • Asynchroniczny USB (wysokiej prędkości): USB Typ B
  • Odbiornik cyfrowy: PLL (pętla sprzężenia fazowego) technologia 128 lub 256 x fs ustawiana wewnętrznie
  • AQlink (I2S szyna): Poziom CMOS
  • Filtr cyfrowy: Własnościowe rozwiązanie DFD (Direct From Decoder) cyfrowe dekodowanie bez filtra cyfrowego
  • Współczynnik nadpróbkowania: 1x
  • Typ konwersji cyfrowo-analogowej: Modularny: Wielobitowa drabinka R2R (PCM1704-K DAC opcja)
  • Wyjścia analogowe: Niezbalansowane 2 wyjścia RCA 2.1V RMS Zbalansowane (asymetryczne wyjścia) 2 XLR: 4.2V RMS
  • Konwersja prąd/napięcie (I / V): Pasywna na rezystorach (I / V)
  • Impedancja wyjściowa: 100 Ω RCA – 200 Ω XLR
  • Impedancja wejściowa: 10 k Ω (min.)
  • Odpowiedź częstotliwościowa: 20Hz to 20kHz +0.5dB/-0.5dB
  • THD + N: <0.1% 1KHz -20dB
  • Panel czołowy: Zasilanie, selektor wejść
  • Zużycie energii: 100-115V / 220-240V; 50 lub 60Hz – 58VA
  • Wykończenie frontu: Satynowe aluminium w kolorze srebrnym bądź czarnym
  • Wykończenie obudowy: Szary Nextel malowany proszkowo
  • Wymiary (SxGxW): 450 x 310 x 100 mm
  • Waga: 7 kg
  • Urządzenie objęte pięcioletnią gwarancją producenta
  • Cena: 11 150 PLN (2590,00 €)

 

System:

  • Źródła: PC, Restek Epos.
  • Przetworniki: Aqua Audio La Voce, Ayon Sigma, Restek Epos.
  • Wzmacniacze słuchawkowe: Emperor, Phasemation EPA-007.
  • Przedwzmacniacz: ASL Twin-Head Mark III.
  • Końcówki mocy: Accuphase A200.
  • Kolumny: Dynaudio C4 Platinium.
  • Słuchawki: Beyerdynamic T1 V2, Crosszone CZ-1, Fostex TH900 Mk2.
  • Akcesoria poprawy USB: iOne, iSilencer.
  • Kabel USB: ifi Gemini z iUSB3.0.
  • Kable koaksjalne: Acoustic Zen Silver Bytes, Tellurium Q Blue.
  • Kabel głośnikowy: Crystal Cable Absolute Dream.
  • Kable zasilające: Acoustic Zen Gargantua II, Harmonix X-DC350M2R, Audio Illuminati Power Reference One, Siltech Double Crown.
  • Listwy zasilające: Power Base High End, Sulek.
  • Stolik: Rogoz Audio 6RP2/BBS.
  • Podkładki pod kable: Acoustic Revive RCI-3H, Rogoz Audio 3T1/BBS.
  • Ustroje akustyczne: Audioform.
Pokaż cały artykuł na 1 stronie

14 komentarzy w “Recenzja: Aqua Acoustic La Voce S2

  1. PIotr Ryka pisze:

    Przepraszam za nieco nieadekwatne zdjęcia, ale zrobiono je przed recenzją. Zdjęcie wnętrza na stronie producenta.

  2. fon pisze:

    Oj chyba wkradł się błąd na temat zastosowanych kości przetwornika nie jest to pcm1794-k a powinno być pcm1704-k

    1. PIotr Ryka pisze:

      Faktycznie, ale wkradł się na stronie polskiego dystrybutora. A 1704 to ta sama kość co w moim Cairnie. Wybitna kostka.

  3. PIotr Ryka pisze:

    Jeszcze tytułem uzupełnienia. Z uwagi na upały nie chciało mi się, ale wczoraj wiedziony nudą podpiąłem do La Voce wzmacniacz słuchawkowy Pathosa. Znakomite duo i o wiele muzykalniejsze granie niż Pathosa z Restekiem czy Sigmą. Największy atut – trójwymiarowość dźwięku. Zjawiskowa.

  4. Andrzej38 pisze:

    Witam.
    U mnie lepiej z PC sprawdził się Dragon ale La Voce do plików także jest super! 🙂
    Pozdrawiam

    1. PIotr Ryka pisze:

      Dragon to żywsze brzmienie, bardziej w stylu Ayona Sigmy. La Voce wyraźnie ożywia się dopiero z iOne. Wcześniej jest spokojne.

  5. Robert pisze:

    Szkoda, że dystrybutor nie dostarczył modułu USB. Akurat mam La Voce ze wszystkimi modułami (XMOS, XLR, TDA1541, AD1865) i porównując wejście USB z zewnętrznym konwerterem Gustard U12 po kablu AES/EBU DH Labs D110, nie odnotowałem istotnych różnic.

    1. PIotr Ryka pisze:

      Tak to niestety jest. Każdy test to tylko orientacyjna informacja. Nie da się przetestować słuchawek czy kolumn ze wszystkimi wzmacniaczami, wzmacniaczy ze źródłami itd. Moduł USB na pewno nie jest na ozdobę i swoje zadanie wykonuje. Za to mu się w końcu płaci 🙂
      Niedługo ma przyjechać przetwornik Aqua Audio Formula i on zapewne będzie miał maksymalne wyposażenie. Ponoć jest fenomenalny.

  6. W__ pisze:

    A jak ten przetwornik ma się do La Scali. Wprawdzie odsłuchiwany był w połączeniu z innym transportem, ale może jednak jakieś porównanie ?

    1. PIotr Ryka pisze:

      La Scala jest bardziej dynamiczna, szybka, przenikliwa i precyzyjna. Co poza tym, to tylko porównanie bezpośrednie mogłoby wykazać, zwłaszcza że La Scali słuchałem dawno.

  7. Panie Piotrze a jak się ma kabel coaxialny acoustic zen silver bytes do Tellurium Q Blue

    1. PIotr Ryka pisze:

      Jutro postaram się sprawdzić. Zajęty byłem recenzją.

  8. Andrzej38 pisze:

    Witam.
    Napisał Pan „La Voce wyraźnie ożywia się dopiero z iOne” czyli lepiej gra po spdif niż po USB, dobrze rozumiem? 🙂

    1. PIotr Ryka pisze:

      Dobrze, ale w przypadku użycia iOne dotyczy to wszystkich próbowanych pod tym kątem przetworników. Oczywiście warunkiem jest dobry kabel koaksjalny. Teraz jednak ifi wprowadza iGalvanic, który ma dawać separację galwaniczną złączom USB – i to znacznie lepszą od tej z iOne. Test powinien być niebawem, ale jeszcze tej rewelacji nie słuchałem. Niestety cena dużo wyższa, około dwóch tysięcy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sennheiser-momentum-true-wireless
© HiFi Philosophy