Recenzja: Apogee Groove

Apogee Groove HiFi Philosophy 009   Słowa w tytule można tłumaczyć jako apogeum odlotu bądź apogeum rytmu, ale jakkolwiek je przełożymy, odnosić się będą do niewielkiego urządzenia proponowanego przez amerykańskie Apogee. A że czasy mam takie a nie inne, jest owo urządzenie przetwornikiem i słuchawkowym wzmacniaczem.

Zdziwieni? Jasne, że nie! Rynek topi się w przetwornikach i słuchawkowych wzmacniaczach, odkąd komputerowe, laptopowe i smartfonowe źródła zyskały popularność. Tonie też w całościowych odtwarzaczach przenośnych, ale o nich niedawno pisałem, tym razem zaś o przenośnym samym przetworniku i wzmacniaczu, o którym chodzą słuchy, że jest bardzo nie byle jaki. A do tego – mniam, mniam – kosztuje niewiele ponad tysiąc złotych, tak więc może stanowić apetyczne, pożywne i finansowo strawne danie:

– Panie starszy – Apogee Grove raz i garść plików…

Firma Apogee skromna nie jest. Powiada o sobie, iż wytwarza najlepsze na świecie rozwiązania audio w dziedzinie profesjonalnej, dostarczające „ostatecznej jakości brzmienia” za wyjątkowo przystępną cenę; co jest możliwe dzięki łączeniu sprawdzonych paradygmatów technicznych z innowacyjnością i najnowszą technologią.

Dodają jeszcze, że zaczynali od filtrów wygładzających przekaz cyfrowy (anti-aliasing filters), które znalazły zastosowanie w studiach nagraniowych koncernów Sony i Mitsubishi w połowie pierwszej dekady kształtowania się formatu CD – podczas jego batalii o wysoką jakość i zwycięstwo nad płytą analogową. Później przeszło Apogee do bardziej kompleksowych rozwiązań, w tym przetworników D/A i A/D, interfejsów oraz konsol mikserskich, by stać się wiodącą marką branży, wyznaczającą standardy.

Rok założenia firmy to 1985, siedzibę ma w kalifornijskiej Santa Monica i szczyci się sygnowaniem swoich wyrobów dumnym napisem „Made in USA”. Wspiera także ochoczo standard Thunderbold, który w Europie przyjmuje się z oporami, i opracowuje muzyczne oprogramowanie, także to do użytku masowego.

Pokaż cały artykuł na 1 stronie

14 komentarzy w “Recenzja: Apogee Groove

  1. Grzesiek pisze:

    Witam
    Długo czekałem na recenzje tego urządzenia gdyż sam miałem go przez dwa dni w swoim domu i uważam że jak za te pieniądze to potrafi wystarczająco napędzić HD800s oraz zagrać z nimi tak że nie słychać niedostatków, czego w tym przedziale cenowym raczej ciężko szukać. Na dodatek jest solidnie zrobiony, mobilny i z systemami MacOS nie potrzebuje sterowników :-). Teraz pytanie zasadnicze, gdyż nie miałem okazji porównać bezpośrednio tego urządzenia do iFI idsd black edition i Audioquest Dragonly Red. Jak Pan uważa, który z nich warto kupić do HD800s pod względem jakości dźwięku oraz funkcjonalności?

    1. PIotr Ryka pisze:

      Odpowiedź o tyle trudna, że HD 800S z Dragonfly Red i iDSD BL nie słyszałem. Ale Karol słuchał więc może zechce się wypowiedzieć. Recenzja iDSD będzie niebawem i chyba uda się przy jej okazji uwzględnić HD 800S, ale to kwestia jakichś dziesięciu dni. Z wypowiedzi Karola wiem jednak, że Red raczej przy Groove nie ma za bardzo czego szukać.

      1. Miltoniusz pisze:

        Dragonfly Red gra znacznie gorzej niż iDSD micro (srebrny). Red w porównaniu z wyjściem słuchawkowym iphone 6s wiele rzeczy robi lepiej ale dźwięk jest jakiś taki przytępiony. Ostatecznie wybrał bym chyba wyjście słuchawkowe. iDSD ma znacznie więcej barwy niż Red, jest znacznie bardziej dojrzały ale cudów też nie dokonuje.Testowane na HD800.

  2. Marcin pisze:

    jeśli udałoby się to załatwić u polskiego dystrybutora, prosiłbym o test nowych grado PS-2000e, choć szczerze mówiąc to poza ceną (pewnie okolice 10.000 zł) chyba przełomu nie ma co się spodziewać.
    tu można je zobaczyć: https://www.head-fi.org/f/threads/fujiya-headphone-spring-festival-2017-show-report.846589/

    1. PIotr Ryka pisze:

      Jeżeli tylko dystrybutor zdecyduje się je sprowadzić, to nie ma problemu.

  3. miroslaw frackowiak pisze:

    Prosze najpierw usun tego „fejsa” ktory pojawia sie i zaslania twoje strony do czytania,nie mozna usinac go,caly czas przyslania,jest to nie do xniesienia,teraz pisze i polowy nie widze co napisalem…

    1. Yeya pisze:

      Dodaj, że masz na myśli mobilną wersję strony. Mam tak samo,wyskakujące okienko Facebooka zasłania pół ekranu w tel. Nie można go zamknąć. Nie da sie praktycznie nawet czytać a co dopiero pisać.

      1. PIotr Ryka pisze:

        A wcześniej tak nie było? W każdym razie zajmą się tym w poniedziałek informatycy.

  4. Marecki pisze:

    Nie było. Na wszystkich mobilnych urządzeniach czytanie jest mocno utrudnione. – Widać tylko kilka linijek tekstu, reszta przysłoniona przez facebooka.

    1. PIotr Ryka pisze:

      To wina najświeższego upgrade przeglądarki. W poniedziałek informatycy usuną babola.

  5. Grzesiek pisze:

    Panie Piotrze, czy udało się już może bezpośrednio porównać Groove-a do iFi iDSD Black Label?

    1. PIotr Ryka pisze:

      Mnie nie, ale Karol miał okazję. Poproszę go o komentarz.

    2. Wiceprezes pisze:

      Groove to mimo wszystko trochę niższa liga. Bardzo dobrze, wręcz wyśmienicie napędza słuchawki Sennheisera, ale jak tylko przesiadamy się na iDSD Black, to różnica jest bardzo wyraźna na korzyść tego ostatniego. Przestrzeń, plankton, dynamika, naturalność, rozdzielczość – wszystkie te aspekty są po stronie iFi. Groove nie ustępuje jak chodzi o oddanie namacalności, atmosfery bliskości i przyjemnej, A-klasowej barwy. Jeśli ma to być DACAPM do Sennheiserów HD600/650, to można się zastanawiać, bo z wielkiej sceny czy rozdzielczości ampa iFi to one do końca nie skorzystają. Jeśli do HD800/s, to zdecydowanie iFi.

  6. Towaroznawca pisze:

    Urządzeniem które może konkurować z Apogee Groove może być również amerykański Emotiva Big Ego USB/DAC Jest to produkt w podobnej formie, aczkolwiek nieco tańszy i posiadający w USA w porównaniach względem testowanego tutaj Apogee Groove bardzo dobre opinie,czyli jest on tak samo dobry jak Apogee, albo nawet lepszy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sennheiser-momentum-true-wireless
© HiFi Philosophy