Recenzja: Pathos Aurium

Podsumowanie

pathos-aurium-hifi-philosophy-005   Gdyby mnie ktoś zapytał – po co tyle słuchawkowych wzmacniaczy? – to bym nie umiał powiedzieć. Wszak nie są niczym sukienki w damskiej garderobie, co chwila się ich nie zmienia. W jaki więc sposób producenci mogą z nich wyżyć, tego też powiedzieć nie umiem. Ale widać jest wystarczająco wielu nabywców i wystarczająco wiele gustów. No i zysk jednostkowy także być musi pokaźny, bo inaczej zostałoby paru producentów i tylko masowa produkcja.

Pytania te w naszego Pathosa Aurium niespecjalnie jednak godzą, ponieważ – zwłaszcza przy odtwarzaczu – wykazał się jakością pozwalającą spać mu spokojnie. Nie zagrozi wprawdzie Ayonowi HA-3 ani Trilogy 933 z pozycji dużo tańszej, ale tańsza konkurencja też się na niego nie zamachnie. Ewentualnie może lampowy PhaSt, ale on nie zawojuje europejskich rynków, a w każdym razie się na to nie zanosi. Jest niszowy i ukraiński, a nie światowy i włoski. A Włochy w audio znaczą dużo i same jako kraj już są marką. Tak więc nie ma się co Pathos obawiać i spokojnie może przystępować do konsumowania polskiego rynku.

Cóż, w takim razie witamy u nas Pathosa i wystawiamy mu na dzień dobry bardzo wysoką notę. Z Beyerdynamic T1, HiFiMAN HE-6 i Audeze LCD-3 wypadł rewelacyjnie. Na większą ocenę niż on sam.

 

W punktach:

Zalety

  • Żywe, dynamiczne granie.
  • Kumulacja zalet brzmienia lampowego i tranzystorowego.
  • A zatem nuta magii i nuta technicznej perfekcji.
  • Bardzo wysoka szczegółowość.
  • A jednocześnie ocieplenie przekazu i duża muzykalność.
  • Co daje świetną wypadkową.
  • Przejrzystość i dobre oświetlenie.
  • Nierzadko czarne lub bardzo ciemne tła.
  • Więcej niż dobre wypełnienie.
  • Dbałość o odwzorowanie nastroju i odtworzenie warunków akustycznych nagrania.
  • Wyjątkowo dobrze ożywiająca się przestrzeń.
  • Dobra kontrola i dystrybucja sopranów.
  • Urokliwa średnica.
  • Spory bas, także o dobrej kontroli.
  • Szybkie tempo muzycznej akcji.
  • Głębia brzmienia i barwy.
  • Duża i też głęboka scena.
  • Ogólna ekscytacja, działająca jako podnieta.
  • Duża moc, pozwalająca napędzić wszystkie co do jednych słuchawki.
  • Podwójna regulacja siły wzmocnienia.
  • Regulator balansu.
  • Wbudowany symetryczny przedwzmacniacz.
  • A więc można podłączać urządzenia przewodami symetrycznymi.
  • Opatentowany obwód INPOL.
  • Dobry dobór światła indykatorów.
  • Własny zasilacz z przewodem pozwala zaoszczędzić na kablu zasilającym.
  • Ale można takiego kabla użyć.
  • Prosta obsługa.
  • Efektowne, nowoczesne wzornictwo.
  • Kompaktowy rozmiar.
  • Nienaganna realizacja techniczna.
  • Wyważony stosunek jakości do ceny.
  • Znany producent o dużych tradycjach.
  • Made in Italy.
  • Polski dystrybutor.

 

Wady i zastrzeżenia

  • Tylko niesymetryczne gniazdo słuchawek.
  • Przeciętnej jakości lampy.
  • Minimalny szum własny przy słuchawkach o niskiej impedancji.
  • Ogromna konkurencja.

Sprzęt do testu dostarczyła firma:

logoadioanatomy4

 

 

 

 

 

Dane techniczne Pathos Aurium:

  • Moc wyjściowa: 3,6 W przy 16 Ohm.
  • Klasa A bez sprzężenia zwrotnego.
  • Impedancja wyjściowa: < 0,5 Ohm.
  • Poziom wyjściowy napięcia: 7V RMS max.
  • Pasmo przenoszenia: 10 Hz – 80 kHz.
  • THD: < 0,1 %.
  • Wejścia analogowe: 1 stereo balanced XLR; 3 stereo unbalanced RCA.
  • Wyjścia analogowe: 1 x XRL TAPE; 1 x RCA line TAPE.
  • Maksymalny poziom wejściowy: 6,4 V RMS unbalance.
  • Napięcie zasilania: 3,2+3,2 V RMS balance/ 90-250 V 50 / 60 Hz.
  • Pobór mocy: 30 W.
  • Wymiary: 200 x 230 x 60 mm.
  • Waga: 3 kg.
  • Cena: 5500 PLN.

 

System:

  • Źródła: PC, CD Restek EPOS+
  • Przetwornik: Ayon Sigma.
  • Wzmacniacze słuchawkowe: Pathos Aurium, Phasemation EPA-007.
  • Słuchawki: Audeze LCD-3 (kabel Tonalium Audio), AudioQuest NightHawk (kabel Tonalium Audio), Beyerdynamic T1 V2 (kabel Tonalium Audio), Fostex TH-900, HiFiMAN HE-6.
  • Interkonekty: Tellurium Q Black Diamond XLR, Sulek Audio RCA.
  • Kabel USB: ifi Gemini + iUSB3.0.
  • Kable zasilające: Acoustic Revive Triple C, Acoustic Zen Gargantua II.
Pokaż cały artykuł na 1 stronie

15 komentarzy w “Recenzja: Pathos Aurium

  1. Sławek pisze:

    Jak zawsze bardzo dobra recenzja.
    Jak to jest z tymi HiFi Man HE6 – od 2 miesięcy jestem ich szczęśliwym posiadaczem. Podobno bez co najmniej 6 watów nie podchodź, ale…
    Moj Audio-gd NFB-6 spokojnie daje radę, wg producenta ma 5,5 W przy 50 Ohm (tyle mają HE-6) http://www.audio-gd.com/Pro/Headphoneamp/NFB6/NFB6EN.htm
    A wg polskiego dystrybutora tylko 4,5 W choć tyle to w klasie A
    http://www.4hifi.pl/audio-gd-nfb-6_4162.html
    Tutaj jest podane, że Pathos ma 3,6 W przy 16 Ohm, to przy 50 Ohm będzie jakiej 1 – 1,5 W, a mimo to pięknie gra z HE-6! Jak widać wat watowi nierówny, a że wygląda świetnie i ma w miarę strawną cenę, to aż chciałoby się posłuchać!
    Panie Piotrze – recenzował Pan kiedyś sprzęty Audio-gd, czy może także z HE-6 i czy byłby Pan w stanie tak z pamięci porównać brzmienie HE-6 z A-gd i z Pathosem?
    Pozdrawiam serdecznie

    1. PIotr Ryka pisze:

      Myślę, że Audio-gd, przynajmniej te przeze mnie recenzowane, są jakościowo na tym samym mniej więcej poziomie co Pathos. Styl brzmieniowy, o ile mnie pamięć nie myli, także miały podobny, choć niewątpliwie w bezpośredniej konfrontacji pojawiłyby się jakieś różnice. Ale żeby sięgnąć wyższej jakości, trzeba by przeskoczyć na ifi PRO iCan, a może nawet Ayona HA-3.

  2. Sławek pisze:

    Dziękuję za rzeczową odpowiedź.
    Skoro są na podobnym poziomie, styl brzmieniowy podobny, to pozostaję przy Audio-gd. Tym bardziej, że kabelek FAW Noir Hybrid 4pin xlr trzeba by znowy zmienić na dużego jacka…
    Choć te lampki w Pathosie mnie kuszą, kiedyś miałem hybrydowego Vincenta KHV-111, i wymiana na lepszą lampkę wniosła sporo dobrego. Co prawda moc Pathosa wydaję się za mała, ale skoro w rzeczywistości daje radę to nie ma problemu…
    Tak czy owak, zawsze warto zweryfikować odsłuchowo.

    1. PIotr Ryka pisze:

      Odsłuchowo zweryfikować zawsze warto.

  3. Markoś pisze:

    Witam.
    Nie wiedziałem gdzie zadać swoje pytanie, dlatego też pozwoliłem sobie zostawić je tutaj.
    Posiadam Słuchawki AKG K550 pierwszej generacji, do których chciałbym dobrać jakiegoś DACa. Prosiłbym o pomoc w wyborze odpowiedniego dla mnie urządzenia.
    Tak się złożyło, że od jakiegoś czasu używam ich bez żadnego dodatkowego urządzenia. Wiem, że te słuchawki potrafią dużo więcej, dlatego właśnie nadeszła najwyższa pora, aby sprawić im jakiegoś kompana, z którym będą mogły współpracować. Po małym researchu wytypowałem takie urządzenia:
    – Fiio E18,
    – Aune X1S,
    – Icon DAC,
    – Aune T1,
    – Focusrite Scarlett 6i6,
    Nie ograniczam się tylko do wymienionych przeze mnie modeli, więc jeśli w kwocie 1000, max 1100zł można znaleźć jakieś inne – lepsze urządzenie to jestem otwarty na wszelkie propozycje.
    Sprzęt będzie podłączony pod komputer, za pomocą którego będę odtwarzał pliki muzyczne. Jeśli chodzi o moje preferencje słuchowe, to stawiam na analityczność dźwięku i dużą, poprawnie zbudowaną scenę. Lubię także nisko schodzący bas, więc gra całości na planie lekkiego V byłaby mile widziana.

    1. PIotr Ryka pisze:

      Niestety, nie czuję się kompetentny w tej grupie urządzeń. Mogę tylko polecić Hegla Super i dodać, że AudioQuest Red też jest podobno bardzo dobry, ale czy pasuje do K550, tego nie wiem.

      1. Markoś pisze:

        Dziękuję za odpowiedź. Ten Hegl i AudioQuest to chyba nie to czego szukam. Myślę, że zaryzykuję wybór Aune X1S, mam nadzieję, że sprosta moim oczekiwaniom.
        Pozdrawiam

  4. Piotr pisze:

    Witam, czy Pathos Aurium do dobry wzmacniacz do Sennheiser HD800S ? Lub niewiem czy miał Pan styczność z Np: Integrą Ifi Pro Idsd lub Coplandem 215 ? Pozdrawiam

  5. robvsky pisze:

    Witam. Czy wg Pana wzmacniacz ten wykaze sie podobna synergia z T1 v1 jak z v2 ?

    1. Piotr+Ryka pisze:

      Możliwe, ale niekoniecznie, ponieważ T1 V1 są mniej przymilne brzmieniowo. Prędzej więc ten:

      https://hifiphilosophy.com/recenzja-wells-audio-milo/

      albo ten: https://hifiphilosophy.com/recenzja-phast-headphone-se/?caly-artykul=1

      A z droższych te na dużych triodach.

  6. Peter pisze:

    Czy ten wzmacniacz Pathos Aurium będzie dobrym partnerem dla Final Sonorous VI? Czy moglby dodac nieco „ciepla” do kobiecych wokali?

    1. Piotr+Ryka pisze:

      Raczej nie. Lampy to w poszukiwaniu tego ocieplenia dobry kierunek, ale wzmacniacze Pathos są specyficzne, stawiające przede wszystkim na szybkość i wyraźność dźwięku. Tutaj dobrym wyborem byłby PhaSt, Feliks Audio, Lucarto Audio, Ayon, duży Cayin – coś w tym stylu. Ogólnie biorąc klasyczna konstrukcja triodowa. Ale wykluczyć dobrej współpracy z Pathosem też nie można; to zawsze jest loteria, to zawsze trzeba sprawdzić odsłuchowo, bo kto wie – może akurat?

  7. Alucard pisze:

    Nawet nie wiedziałem że recenzowałeś ten… „cud” techniki. Dziwne że ktoś pamięta jeszcze o tym słaboszczaku. Chyba że on na fabrycznych lampach był tak cienki. Bo tylko na tych go słyszałem.

    1. Piotr+Ryka pisze:

      Lampy mu trzeba wymienić, jak w zdecydowanej większości przypadków. A słaby nie jest, ma inny styl. Nie dla mnie takie granie, ale ma sporo zwolenników.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sennheiser-momentum-true-wireless
© HiFi Philosophy