Odtwarzacze przenośne HiFiMAN. Porównanie modeli HM-601 i HM-602.

Część I – z plikami mp-3 cd.

HiFiMAN HE-300

HiFiMan_HM_601&602_29Te zagrały bardzo podobnie, ale z lekkim konturem wokół dźwięku; takim nieznacznie zaznaczonym dudnieniem, jednak niespecjalnie przeszkadzającym, a niekiedy dodającym nawet uroku. Także w przypadku tych słuchawek bardziej podobał mi się odtwarzacz HM-602, grający prawdziwszym i bardziej oczywistym dźwiękiem, mniej podatnym na krytykę w stylu „to tylko jakieś mp-3”. Zarazem mniej pogłosowe, a ściślej, prawie całkiem pozbawione pogłosu brzmienie HD 650 przypadło mi  do gustu odrobinę bardziej, ale naprawdę minimalnie, prawie wcale, a niekiedy nawet mniej.

Beyerdynamic T90

HiFiMan_HM_601&602_28Tych też poprzednio nie użyłem, a choć nikt o nie się nie upominał, bo mało kto jeszcze ich słuchał i uczuciowo z nimi się związał, warto sprawdzić co też mają do powiedzenia w kwestii porównań odtwarzaczy HiFiMAN’a.

Nie da się ukryć, że Beyerdynamic podobnie jak AKG także wziął na cel urządzenia przenośne, o czym cienki kabel i mały jack na jego końcu, a przede wszystkim wielka łatwość napędzania, zaświadczają. Beyerdynamic ma jednak dźwięk bardziej bezpośredni i bliżej słuchacza posadowiony, czym wyraźnie góruje. Okazał się też górować nad HD 650, bo był jeszcze bardziej oczywisty w sensie dobrego brzmienia. Odnośnie różnic między odtwarzaczami, to w jego przypadku takowych prawie nie stwierdziłem, ponieważ oba grały niemal identycznie. Śladowo większa chropowatość HM-602 była tym razem naprawdę do pominięcia i czymś zupełnie nie wartym roztrząsania.

Denon AH-D7100

HiFiMan_HM_601&602_27Nie ma co sobie żałować. Sprawdźmy jeszcze w takim razie słuchawki naprawdę wybitne. Mimo iż te Denony w ich recenzji bardzo chwaliłem, nie przypuszczałem nawet, iż napędzane małym odtwarzaczem przenośnym wydadzą tak wspaniałe brzmienie i to w dodatku na mp-trójkach. No coś fantastycznego! A klasa brzmienia całkiem sama dla siebie. Bas, wyrazistość obrazowania, szczegółowość, rozmach – wszystko to na innym szczeblu jakościowym.

Także i w tym wypadku odrobinę bardziej naturalistyczna, pozbawiona elementu łagodzenia prezentacja op-ampów z modelu HM-602 podobała mi się bardziej, ale to były naprawdę minimalne różnice i brak całościowych przewag. W obu przypadkach nędzne mp-trójczyny zabrzmiały naprawdę interesująco już w sensie całkiem audiofilskim, a nie tylko czysto rozrywkowym i spacerowym.

 

Interludium

HiFiMan_HM_601&602_30Ponieważ we wszystkich kolejnych testach różnica pomiędzy odtwarzaczami pozostała nie zmieniona, nie będę z maniackim uporem raz po raz powtarzał, że brzmienie HM-601 było trochę łagodniejsze, gładsze i mniej się narzucające niż u bardziej chropowato realistycznego HM-602. To zostało ustalone i pozostaje jasne. Skrótowo odniosę się w takim razie jedynie do różnicy pomiędzy samymi plikami  na poszczególnych słuchawkach.

Pokaż cały artykuł na 1 stronie

5 komentarzy w “Odtwarzacze przenośne HiFiMAN. Porównanie modeli HM-601 i HM-602.

  1. Kuba pisze:

    Jak zwykle świetna lektura, a pomyłki zdarzają sie nawet najlepszym więc nic takiego się nie stało. Dzięki Panu stałem się dumnym posiadaczem AK100 i jestem za to bardzo wdzięczny, zastanawiam się tylko jak zagra z Denonami AH-D 7100 (obecnie mam tragiczne Shure SE530), rozważałem też zakup Beyerdynamic dt 880, ale chyba jeszcze się wstrzymam do czasu przesłuchania Astella na nowych Denonach. Pozdrawiam i czekam na nowe wpisy:)

  2. Lord Rayden pisze:

    Szkoda,że nie oceniono HiManów 😉 ze słuchawkami bardziej portable jak Beyerdynamic T50p, DT1350 i innymi tego typu. Spodziewam się,że będą ludzie, którzy zechcą ten sprzet nosić ze sobą po ulicy. No i nie każdy lubi dokanałowe słuchawki.

  3. Krzysiek pisze:

    >Odtwarzacz oferuje funkcję equalizera, ale tylko do własnego ustawiania, bez wartości predefiniowanych>. Ja posiadam Hm-602 i mam w menu predefiniowane wartości equalizera.

  4. mar.s pisze:

    Przez ostatnie kilka dni sluchalem wlasnie pozyczonych D7100 ze swoim hm-601 na FLACach, nie sadzilem ze taka jakosc mozna nosic w plecaku (jak dla mnie niesamowite), a skoro MQS jeszcze lepiej to pokazuje to juz sie nie moge doczekac jak znowu wpadna mi w rece;)

  5. Piotr Ryka pisze:

    Wszystkich komentatorów chciałem przeprosić za brak odpowiedzi. Z przyczyn mi niewiadomych niektóre komentarze się nie pojawiają. Interweniowałem już w tej sprawie wielokrotnie, ale bez rezultatu. Raz jeszcze przepraszam, a przy okazji dziękuję za miłe słowa i życzę wszystkim wspaniałych muzycznych przygód.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sennheiser-momentum-true-wireless
© HiFi Philosophy