Recenzja: ISOL-8 MiniSub Axis

Odsłuch

ISOL-8_Minisub_Axis_010_HiFi Philosophy

Mini? jakie mini – toż to kawał smoka!

   Znowu trzeba będzie włączać i wyłączać. We łbie mi już od tych ciągłych przełączeń szumi, ale nie ma rady, taka praca. Postanowiłem rzecz rozbić na trzy etapy. Raz podepniemy prosto do ściany odtwarzacz, potem przedwzmacniacz, a na koniec końcówkę mocy, za każdym razem porównując to do sytuacji z pełnym podpięciem do kondycjonera. Nie ma co marudzić, do roboty.

Urządzenie dostałem bez firmowego kabla zasilającego, które się wszystkie do ostatniego sprzedały, tak więc trzeba było sięgnąć do własnych zasobów. Podpiąłem je zatem odpowiednim pod względem przedziału cenowego kablem od Isoteka, same zaś klocki czym się najlepszym dało. Tak więc odtwarzacz Accuphase DP-700 otrzymał Crystal Cable Reference, przedwzmacniacz Twin-Head flagowego Acrolinka, a końcówka mocy Croft wiceflagowego Harmonixa, z kórych wszystkie poza Crystalem opisane zostały w kablowym teście zbiorczym. A ponieważ Crystal nie został, rzucę tylko uwagę, że jest to dobry kabel, ale nadający się wyłącznie do źródeł dźwięku. Za odsłuch odpowiadały będą ponownie słuchawki AKG K1000 z kablem Entreq Atlantis, bo lepszego brzmieniowego probierza sobie nie wyobrażam.

Odtwarzacz

Zacząłem od podpięcia całości wedle wytycznych producenta, to znaczy przedwzmacniacz i odtwarzacz do gniazd niskoprądowych, a końcówka do wysokoprądowego. Pokazało się brzmienie bardzo kontrolowane i spójne. Zwłaszcza wysokie tony zostały podkreślone i wyklarowane, tak żeby nikt im nie mógłby zarzucić, że się wałkonią albo w jakikolwiek sposób swawolą, albowiem przy całym dostojeństwie poukładanej formy jednocześnie szły w górę wyjątkowo mocno, że aż znikały w chmurach. Od razu przypomniały mi się AKG K1000 sprzed wymiany kabla na Entreqa i z przetwornikami o matowej powierzchni, które tak właśnie niesamowicie wysoko idącymi sopranami grały. Całościowa atmosfera była zaś profesjonalna, to znaczy dźwięk prędzej chłodny niż ciepły, z lekko przygaszonym światłem pochmurnego dnia, bardzo zobiektywizowany i pozbawiony spontaniczności, a wraz z tym swobodnego hasania. Wszystko było pod kontrolą, pasmo na górze super otwarte i nic tylko analizować w laboratoryjnej, pozbawionej emocji i spontaniczności atmosferze.

ISOL-8_Minisub_Axis_006_HiFi Philosophy

Wygląd jest iście symboliczny – czarna skrzynia ze srebrnym, szczotkowanym frontem. Tyle.

Ha, pomyślałem, nie zaczyna się to najlepiej. Bo w końcu muzyka jest dla emocji i właśnie hasania, a w laboratoriach to niech sobie reżyserzy dźwięku i badacze morfologii uskuteczniają swoje potrzeby. Zgodnie z przyjętą metodologią przepiąłem następnie odtwarzacz w ścianę (gniazdo schuko, linia oddzielna 4 x 4 mm kwadrat) – i stało się lepiej, przynajmniej jak chodzi o emocje. Dźwięk uległ wzbogaceniu i artystycznie się rozwichrzył, a przede wszystkim stał cieplejszy i bardziej ludzki. Postaci wykonawców nabrały życia, przyoblekły się w namacalniejszą cielesność i mocniej przejawiły emocje, dzięki czemu słuchacz mógł nawiązać z nimi bliższy kontakt. Instrumenty także nabrały wigoru i wszystko to razem stało się prawdziwszą muzyką, której bardziej chciało się słuchać. A zatem ściana od kondycjonera dla odtwarzacza CD okazała się lepsza, a recenzenta z lekka przytkało.

Przedwzmacniacz

Znowu wszystko jak na początku wpiąłem w kondycjoner i nic względem tego na początku odsłuchanego stanu się nie zmieniło, to znaczy powrócił laboratoryjny nastrój. Chłodniej, szarzej, bardzo spójnie i z sopranami do nieba. Jako kolejny etap przepiąłem zgodnie z planem do ściany przedwzmacniacz. I znowu stało się lepiej. Tonacja całościowo się obniżyła, a proporcjonalnie do tego zmniejszyła się ilość sopranów i przybyło basu oraz wypełnienia, a chociaż nie stało się jakoś specjalnie cieplej, to jednak całościowo przyjemniej, bo równocześnie zwiększyła się też dynamika. Nie wzrosła natomiast przejrzystość, poprzednio już znakomita i do niej bez zastrzeżeń, jednak na pewno wolałbym z tych dwóch badanych konfiguracji tą z Twin-Head podpiętym do ściany od tej z kondycjonerem. Tak więc dwa zero dla ściany i ogólna konsternacja.

Końcówka mocy

ISOL-8_Minisub_Axis_013_HiFi Philosophy

Dopiero z tyłu zawiązuje się jakaś akcja.

Pozostało trzecie podejście, czyli przebadanie relacji z Croftem. Ten po podłączeniu prosto do ściany sprawił, że muzyka stała się całościowo chłodniejsza, a świat wyraźnie posmutniał i zszarzał. Ogólnie biorąc zrobiło się dokładnie na odwrót niż w przypadku odtwarzacza, który ze ściany grał cieplej, promienniej i bardziej angażująco. Natomiast Croft ze ściany dał muzykę bardziej posępną i na modłę analityczną skrojoną, całościowo wypadającą o wiele gorzej niż z kondycjonerem. Stan meczu zmienił się zatem na 2:1, ale coś zarazem do mnie dotarło. Bo przecież nie było w tym ciągnącej się analogii z różnymi wynikami dla różnych urządzeń, tylko dwa całkowicie odmienne stany skorelowane z odmiennymi typami gniazd w Isolu. Te niskoprądowe dwa razy zawiodły, a wysokoprądowe się sprawdziło. Podążając tym tropem postanowiłem kolejną rzecz przerobić badawczo, to znaczy przepiąć przedwzmacniacz do gniazda wysokoprądowego. Nie odtwarzacz, bo ten jednoznacznie wydawał się temu niskoprądowemu przypisany, mimo iż w teście się to nie sprawdziło, ale lampowy przedwzmacniacz – z naciskiem na słowo „lampowy” – mógł wymykać się niskoprądowej regule i grać lepiej z gniazda mocniejszym prądem zasilanego i inną techniką na zapleczu traktowanego. Niczego tu przy tym oryginalnego nie wymyśliłem, gdyż to sprawdzenie narzucało się samo.

Pokaż cały artykuł na 1 stronie

19 komentarzy w “Recenzja: ISOL-8 MiniSub Axis

  1. Andrzej pisze:

    Bardzo dobry tekst Panie Piotrku – uwaga odnośnie preampu lampowego bardzo ciekawa. Mam od klilku miesięcy to urządzenie. Świetny sprzęt. Wniósł duża poprawę w każdym aspekcie. Zasilam nim Hegla H 300 i sieciówkę Naima (kolumny ATC SCM 40). Mam tylko jedną uwagę: olbrzymie znaczenie ma kabel pomiedzy gniazdkiem w ścianie a kondycjonerem. Polecam najlepszą sieciówkę użyć właśnie na tym odnicnku jeśli ma Pan jeszcze to urządzenie u siebie. Pańska opinia na temat Isol-8 będzie wtedy jeszcze bardziej entuzjastyczna:-) Gwarantuję. Pozdrawiam.

    1. Piotr Ryka pisze:

      Niewątpliwie im lepszego kabla użyjemy, tym więcej zyskamy. Pod warunkiem dopasowania. Próbowałem też Isola podpiętego kablem Siltech Double Crown i oczywiście było jeszcze lepiej, ale to kabel wielokrotnie droższy od niego samego. Można mieć za niego oba najlepsze kondycjonery Isola i jeszcze na dobre kable zostanie.

      1. Andrzej pisze:

        Aż tak szaleć nie namawiam. Chciałem ładnie ubrać w słowa fakt, że kabel Isola za 900 zlotych to dobry wyrob za.. 900 zlotych. Z Harmonixem XD-C2 (lub innym podobnej klasy) MiniSub Axis bardzo zyskuje. Chciałem się moim doświadczeniem podzielić z czytelnikami pod tym bardzo dobrym testem 🙂 Pozdrawiam.

  2. Piotr Ryka pisze:

    Jasne, oczywiście, bardzo dobrze. Ale kabel użyty w teście, czyli IsoTek EVO3 Elite, jest naprawdę dobrej klasy i za swoje niecałe dwa tysiące oferuje brzmienie, do którego nawet te bardzo drogie nie potrafią już dorzucić całych taczek lepszości. Lepsze są, bezsprzecznie, ale nie ma już tak wszechstronnej deklasacji jak w przypadku kabla komputerowego. Sam szczególnie dobrze pamiętam lekcję jakiej udzielił mi Harmonix XD-C2 przy odtwarzaczu EMM Labs, którego początkowo słuchałem z kablem z nim dostarczonym. Lekcja była surowa, a wynikało z niej, że popełniłem błąd kardynalny. Dlatego sprawy kabli zasilających należy pilnować i bardzo dobrze, że zwróciłeś Andrzeju na to uwagę.

    XD-C2, który mam u siebie, nie mogłem użyć z banalnego powodu – jest za krótki by sięgnąć od stolika do gniazdka w ścianie. Potrzeba na to kabla 1,5 metrowego, a on ma tylko 1,0.

  3. Piter pisze:

    Mam aktualnie MiniSub u siebie, przepracował ok. 150h i jego działanie jest niejednoznaczne. Bardzo pozytywnie bez efektów ubocznych wpływa na DAC, natomiast wpływ na transport, pre
    ( tranzystorowe ) i końcówki jest mieszany. Pozytywnie wpływa na czystość średnicy i gradację planów, natomiast wyszarza nieco barwę zmniejsza wybrzmienia i aurę akustyczną instrumentów, przez co traci się na ogólnej muzykalności. Zastanawiam się czy on już tak ma , czy należy dać mu jeszcze szansę pograć 100-200h ?

    1. Piotr Ryka pisze:

      A to jest Axis czy Vave? Popróbuj z gniazdem wysokoprądowym i postaraj się go uziemić. No i kwestia samych kabli zasilających.

      1. Piter pisze:

        To jest MiniSub Axis. Kable mam ok, Harmonixa. Na obu rodzaju gniazd efekt jest podobny, podłączenie tylko DAC sprawia że scena stero i dżwięk „rośnie” a innych komponentów że zaczyna „siadać”. Uziemienie do bolca w gniazdku nie pomaga na ten efekt. Jeśli to nie jest kwestia niewygrzania , to może mam pechowo brak synergii z elektroniką.

        1. Piotr Ryka pisze:

          Uziemić trzeba nie do gniazdka, tylko do kaloryfera solidnym miedzianym drutem. Proces wygrzewania trwa ponad 200 godzin. Kable Harmonixa niekoniecznie muszą pasować do danego urządzenia. Warto spróbować innych.

    2. Sławek pisze:

      Powiem szczerze, że chętnie bym kupił urządzenie do mojego DAC, które wnosi tak duża poprawę bez skutków ubocznych. U mnie ze wszystkimi pradowymi ulepszeczami jest odwrotnie. Z jednej strony dzięki za sugestie Piter a z drugiej radzę przemyśleć sprawę czy nie warto zaszalec i zostawic ten filtr tylko pod DAC.

      1. Piter pisze:

        Zostawienie pod kondycjonerem tylko DAC-a nie za bardzo mi pasuje, chciałbym wykorzystać cały potencjał elektroniki. Wydaje mi się, że poszukiwanie minimalizacji niechcianych skutków kondycjoningu zasilania trzeba prowadzić w obszarach zwanych marketingowo „Quantum technology”(ALS Reymio, Nordost Qx Power Purifiers, Acoustic Revive itp). Z tańszych interesująca wydaje się oferta Kemp Elektroniks, np : http://www.kempelektroniksshop.nl/shunt-conditioners.html, ale to mała firma i ciężko znaleźć wiarygodne informacje o rzeczywistej efektywności ich produktów.

  4. sebna pisze:

    Polecam PowerInspired regeneratory. Obecnie jest na nie promocja nawet. Słyszałem je w wielu systemach i zawsze wnosiły jednoznaczną poprawę. Sam posiadam dwa… Choć jeden w zupełności wystarcza. Modele AG500 albo AG1500.

    1. sebna pisze:

      Żeby było śmieszniej system wpięty w taki regenerator staje się niewrażliwy na kable zasilające przynajmniej na te kilka ładnych które porównywalismy. Valhalle były nierozróżnialne od drukarkowego. Moim zdaniem są to urządzenia warte swojej wagi w złocie a kosztują bardzo małe pieniądze w skali audio.

      Kolejnym podobno dającym świetne efekty jest transformator izolujący dający prąd symetryczny ale to już może być niebezpieczne w skutkach zarówno dla sprzętu jak i właściciela.

      Pozdrawiam

      1. Piter pisze:

        Tu jest porównanie 3 typów kondycjoningu : PS Audio , Power Inspired i trafo symetryzujące.
        Ciekawe że najbardziej optymalna okazała się opcja najprostsza / najtańsza.

        http://www.stereo.net.au/forums/index.php?/topic/57548-power-conditioner-shootout-psaudio-vs-ag1500-vs-airlink-balanced-power-supply/

    2. Piter pisze:

      Czy jest możliwość ich wypożyczenia ? PS Audio też robił regeneratory tego typu i nie było to nic nadzwyczajnego.

  5. Andrzej pisze:

    W moim ISOL-8 MiniSub Axis dioda świeci zawsze białym światłem,
    niezależnie od tego, czy żyła gorąca jest po lewej czy prawej stronie uziemienia.

    1. PIotr Ryka pisze:

      No to chyba jest uszkodzony.

  6. Elektryk pisze:

    Ciekaw jestem, czy słyszycie ilość puszek połączeniowych w ścianach i rodzaj bezpiecznika w rozdzielnicy? O rodzaju instalacji nie wspomnę, bo to nie ulega wątpliwości że każdy słyszy różnicę pomiędzy TN-C a TN-S 🙂

    1. PIotr Ryka pisze:

      Wystarczy jeden odsłuch porównawczy z udziałem dobrego kabla sieciowego, by przestać się tak kąśliwie wymądrzać. Dzwoniłem w tej sprawie do Instytutu Fizyki Ciała Stałego UJ i jakoś pan profesor nie miał wątpliwości co do znaczenia kabli zasilających, a tylko „elektrycy”, jak widać, mają.

  7. Elektryk pisze:

    Ile wynosi napięcie w gniazdach niskonapięciowych, a ile w wysokonapięciowych?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sennheiser-momentum-true-wireless
© HiFi Philosophy